Tłumy Opolanek na spotkaniu z Jolantą Kwaśniewską

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Wiele pań chciało sobie zrobić zdjęcie z prezydentową.
Wiele pań chciało sobie zrobić zdjęcie z prezydentową. Tomasz Kapica
Pani prezydentowa gościła dziś w ośrodku jeździeckim w Zakrzowie.

Kryzys światowy rozpoczął bank Lemans Brothers. Gdyby nazywał się Lemans Sister z pewnością do żadnego załamania na rynku finansów by nie doszło - żartowała Jolanta Kwaśniewska na spotkaniu z Opolankami, które zorganizowano w sali konferencyjnej nowego ośrodka jeździeckiego w Zakrzowie.

Tematem spotkania była aktywizacja kobiet na wsiach.

- Spotykałam się z paniami na wsiach wielokrotnie, na przykład w remizie. Zapytałam ich co potrafią, a one odpowiadały, że nic - opowiadała żona byłego prezydenta RP. - To się zapytałam, czy umieją gotować. Powiedziały, że umieją. I czy potrafią robić przetwory. Okazało się, że potrafią. Zapytałam też, czy znają rękodzieło. Zapewniły, że znają. To ja mówię: "przecież wy wszystko umiecie".

Jolanta Kwaśniewska mówi, że w ten sposób udało się jej zaktywizować już wiele kobiet, które sprzedają teraz przetwory i rękodzieło i całkiem nieźle na tym zarabiają.

- Człowiekowi czasami brakuje wiary we własne możliwości, takie spotkania mogą ją przywrócić - przyznała pani Anna z Polskiej Cerekwi, która z uwagą słuchała porad Jolanty Kwaśniewskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska