Tłumy pożegnały czteroosobową rodzinę z Laskowic

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Pogrzeb rodziny Pośpiechów w Laskowicach.
Pogrzeb rodziny Pośpiechów w Laskowicach. OSP Laskowice
Marcin i Martyna z dziećmi Mateuszem i Marcelem zostali pochowani w czwartek na cmentarzu w Laskowicach.

W pogrzebie rodziny, która zginęła w niedzielę w tragicznym wypadku samochodowym pod Jełową, wzięły udział tłumy.

Ludzie pożegnali rodzinę znanych społeczników: 38-letniego Marcina Pośpiecha, jego żonę Martynę, 6-letniego Mateusza i 1,5-rocznego Marcela.

Marcin Pośpiech działał w straży pożarnej, radzie sołeckiej, stowarzyszeniu, zakładał młodzieżowy LZS. Jego żona Martyna była wiceprezesem lokalnego stowarzyszenia i przewodniczącą rady rodziców w przedszkolu.

Strażacy z OSL Laskowice napisali pożegnanie:
"Z wielkim trudem pożegnaliśmy dziś niezwykłą rodzinę Pośpiechów.
Marcina, ojca, strażaka, który zawsze był gotów nieść pomoc innym,
Mateuszka, wspaniałego przedszkolaka, który chciał zostać strażakiem, tak jak jego tata,
Martynę, piękną kobietę i wspaniałą mamę, która posiadała przepiękny dar nadopiekuńczości,
Marcelka, niezwykłe dziecko, stale się uśmiechające."

We wzruszający sposób 6-letniego Mateusza pożegnało także przedszkole w Laskowicach:

"Z wielkim bólem w sercu pożegnaliśmy dziś naszego aniołka Mateusza, jego braciszka Marcelka, mamę Martynę i tatę Marcina. Kochani- będziemy się za Was modlić, ale i do Was - byście byli naszymi Aniołami Stróżami - bo my musimy żyć dalej.. [*]".

Marcin, Martyna z dziećmi Mateuszem i Marcelem zostali pochowani na cmentarzu przy kościele w Laskowicach.

Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę przed godz. 21.00. Marcin Pośpiech wracał wraz z żoną Martyną oraz synami: 6 -letnim Mateuszem i 1,5-rocznym Marcelem z odwiedzin od siostry, której urodziło się dziecko.

Kilka kilometrów od domu pod Jełową uderzył w nich czołowo wyprzedzający kolumnę samochodów 21-letni mieszkaniec Jełowej. Siła uderzenia wepchnęła ich pod ciężarówkę. Zginęli na miejscu.

Pasażer audi w ciężkim stanie leży w szpitalu. 21-letni kierowca audi usłyszał prokuratorskie zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska