MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca: Nie piłem, zostałem oblany piwem

Tomasz Rabjasz
Bochnia. Przed bocheńskim sądem ruszył proces 54-letniego Stanisława P. Kierowca odpowiada za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu.

W kwietniu ub. roku ciężarówka z ładunkiem piwa, którą kierował mieszkaniec Podkarpacia, rozbiła się na autostradzie A4 pod Bochnią. Strażacy i policjanci byli zgodni, że tylko cudem nikt nie zginął. Straty były jednak ogromne - DAF przebił się przez bariery ochronne, zniszczył ekrany dźwiękochłonne i słup oświetleniowy. Olbrzymi pojazd zatarasował autostradę na kilka godzin. Korki ciągnęły się przez osiem kilometrów.

Choć kabina kierowcy została zmiażdżona, Stanisław P. wyszedł z opresji z lekkimi obrażeniami ciała. Ale badanie wykazało promil alkoholu w jego krwi. W sądzie zawodowy kierowca z Podkarpacia zaklinał się, że feralnego dnia nawet nie skosztował alkoholu. Przypomniał sobie, że dwa dni przed wyjazdem, przy okazji wielkanocnych świąt, miał wychylić ledwie trzy kieliszki wódki. Stwierdził, że krótko przed wyruszeniem w trasę zjadł jabłko i wypił szklankę kompotu. Śniadanie spożył już za kierownicą, a popił je znów kompotem i wodą mineralną.

Z jego relacji wynika, że czuł się dobrze, a jednak około trzech kilometrów od zjazdu z A4 w Bochni miał zemdleć. - Nie mam pojęcia, skąd wziął się w moim organizmie alkohol - tłumaczy. Wyraźnie jednak sugerował, jakoby wykrycie alkoholu miało wynikać z faktu, iż jego ubranie przemoczone zostało piwem z rozbitego ładunku. - Nie pamiętam chwili wypadku ani momentu, w którym byłem badany na zawartość alkoholu. Wiem tylko tyle, że moje ubranie było całe przesiąknięte piwem - powtarzał.

Sąd zamierza sprawdzić linię obrony Stanisława P. Postanowił powołać biegłego, który wyjaśni, czy alkohol mógł się dostać do organizmu kierowcy przez skórę. Termin kolejnej rozprawy zaplanowano na połowę marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski