To akcja dla 4-letniej Zuzi Jańskiej. W Wołczynie i w Kluczborku będzie można zarejestrować się w bazie dawców szpiku

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Od lewej: Igor Kinas, Michał Domagała, Krystyna Domagała, Anna Dorsz i Jan Leszek Wiącek podczas konferencji zorganizowanej w Urzędzie Miejskim w Wołczynie apelowali o rejestrowanie się w bazie dawców szpiku kostnego. Im więcej osób się w nich znajdzie, tym więcej pacjentów, u których konieczny jest przeszczep, ma szansę na zdrowie i życie.
Od lewej: Igor Kinas, Michał Domagała, Krystyna Domagała, Anna Dorsz i Jan Leszek Wiącek podczas konferencji zorganizowanej w Urzędzie Miejskim w Wołczynie apelowali o rejestrowanie się w bazie dawców szpiku kostnego. Im więcej osób się w nich znajdzie, tym więcej pacjentów, u których konieczny jest przeszczep, ma szansę na zdrowie i życie. Milena Zatylna
W najbliższy weekend (25-26 lutego) w Kluczborku i w Wołczynie odbędzie się akcja rejestracji dawców szpiku kostnego. Jest ona dedykowana 4-letniej Zuzi Jańskiej z Wołczyna.

U dziewczynki z Wołczyna został zdiagnozowany zespół mielodysplastyczny. Przy tej chorobie konieczny jest przeszczep szpiku. Niestety, nikt z bliskich Zuzi nie mógł być dawcą, dlatego ruszyły poszukiwania dawcy niespokrewnionego.

Wszystkie osoby, które chcą dołączyć do bazy dawców Fundacji DKMS, będą mogły to uczynić. Rejestracja odbędzie się:

  • w sobotę (25 lutego) w hali OSiR w Kluczborku (od 12.00 do 18.00)
  • oraz w niedzielę (26 lutego) w Wołczynie w hali widowiskowo-sportowej (od 12.00 do 18.00).

- Akcja jest dedykowana Zuzi, ale również wszystkim innym pacjentom, którzy chorują na nowotwór krwi i szukają swojego bliźniaka genetycznego wśród dawców niespokrewnionych – tłumaczy Anna Dorsz, koordynator ds. rekrutacji dawców Fundacji DKMS. - Tylko 25 procent chorych znajduje dawcę wśród najbliższych, czyli rodzeństwa lub rodziców. Powiększanie bazy jest bardzo istotne, żeby ta liczba była jak największa, żeby jak najwięcej pacjentów miało szansę na życie.

Dawcą może zostać osoba ogólnie dobrego stanu zdrowia w wieku 18-55 lat.

- Trzeba być świadomym swojej decyzji, wiedzieć, że robi się to po to, aby uratować czyjeś życie - wyjaśnia koordynatorka. - Jeżeli ktoś ma wątpliwość, czy może zostać dawcą, powinien przyjść do punktu rejestracyjnego i porozmawiać z wolontariuszami, aby zweryfikować swoje dolegliwości.

Obecnie w Polsce zarejestrowanych jest ponad 2,1 mln osób, z czego w bazie Fundacji DKMS jest 1,87 mln osób.

- Jeżeli ma się typowy genotyp, prawdopodobieństwo znalezienie dawcy wynosi 1 do 20 000. Jeśli ten genotyp jest trochę mniej typowy, to jak 1 do kilku milionów, czyli trochę jak szukanie igły w stogu siana - informuje Anna Dorsz. - Niektórzy mówią, że łatwiej jest trafić szóstkę w Lotto, niż znaleźć bliźniaka genetycznego.

Dziesięć lat temu swojego bliźniaka genetycznego znalazł wówczas 23-letni Michał Domagała z Wołczyna. Komórki macierzyste otrzymał od dawcy z Niemiec.

- Gdybym go nie znalazł, na pewno byśmy dziś nie rozmawiali. W moim przypadku leczenie przebiegło bardzo szybko. 1 września usłyszałem diagnozę: ostra białaczka szpikowa, a już 13 grudnia miałem przeszczep. Lekarze mówili, że gdybym trafił do nich dwa tygodnie później, to raczej nie daliby rady mnie uratować ze względu na bardzo złe wyniki – opowiada pan Michał. – Dziś żyję normalnie i nie skupiam się na tym, że kiedyś byłem chory.

- W momencie, kiedy usłyszeliśmy diagnozę, świat nam się zawalił - mówi Krystyna Domagała, mama pana Michała. - Dzięki wspaniałej doktor Marcie Sobas przeszliśmy przez to. Dotarliśmy 13 grudnia do przeszczepu. Wtedy wiedziałam, że będzie dobrze. Tym bardziej, że w tym trudnym doświadczeniu nie byliśmy sami. Otaczało nas ogromne ilości wspaniałych ludzi. Wspierał nas urząd miejski w Wołczynie z panem burmistrzem na czele, a także wspaniała pani dyrektor Ewa Włos z Zespołu Szkół w Wołczynie. Nie mieliśmy czasu usiąść w kąciku i rozpamiętywać, co to będzie. Ci ludzie nam na to nie pozwalali. Z każdej strony czuliśmy to wsparcie. Daria, mama Zuzi, to nasza sąsiadka. Przekazuję jej najwspanialsze dobre myśli, jakie mogę tylko przekazać. Najgorszą sytuację można przeżyć i dać sobie z nią radę. Trzeba mocno wierzyć i mieć nadzieję.

Dawcą szpiku 4 lata temu został Igor Kinas z Kluczborka. Swoimi komórkami macierzystymi podzielił się z pacjentką z Niemiec.

- Jeszcze w szkole średniej zarejestrowałem się w bazie dawców. Czekałem 9 lat na informacje, że będzie komuś potrzebna moja pomoc – mówi Igor Kinas. – Mój szpik przyjął się u biorczyni. Dziś mamy kontakt. Piszemy do siebie. Gdybym dostał ponownie wiadomość, że mogę uratować komuś życie, nie zastanawiałbym się ani chwili.

W bazie dawców szpiku Fundacji DKMS jest obecnie 652 mieszkańców gminy Wołczyn, z czego 5 osób zostało dawcami faktycznymi.

- Apeluję do mieszkańców gminy Wołczyn i nie tylko. Jest wielu chorych, czekających na pomoc, a pomożemy, jeśli jak najwięcej osób zarejestruje się w bazie – mówi burmistrz Jan Leszek Wiącek. – Przychodźcie do punktów rejestracji. Zapraszamy.

W Wołczynie w czasie rejestracji dawców szpiku, która odbędzie się w hali widowiskowo-sportowej, będzie także prowadzony kiermasz ciast. Odbywać się będą również m.in. animacje dla dzieci, występy artystyczne i pokaz pierwszej pomocy.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska