To będzie przedwczesny finał Pucharu Polski

fot. Sławomir Jakubowski
Grzegorz Chojnowski z Leśnicy.
Grzegorz Chojnowski z Leśnicy. fot. Sławomir Jakubowski
Ruch Zdzieszowice znów gra z Leśnicą.

Niespełna dwa tygodnie temu obie ekipy zmierzyły się w meczu, którego stawką była pozycja lidera w IV lidze. Po ciekawym spotkaniu Ruch wygrał 1-0 i jest o krok od triumfu w rozgrywkach. To jednak nie koniec walki obu zespołów. Już dziś ponownie zagrają w Zdzieszo-wicach o finał Pucharu Polski na szczeblu okręgu.

Piłkarze jednej i drugiej ekipy zapowiadają walkę o zwycięstwo, ale nie zapominają, że w sobotę kończy się sezon. Dlatego (zwłaszcza Ruch) raczej będą się koncentrować na lidze. Ruch musi bowiem pokonać Swornicę i wówczas zagra w barażach o nową II ligę. Między innymi dlatego wolne dostał Mariusz Kapłon. Kontuzja wyklucza z gry Pawła Chełchowskiego.
- Chcemy sięgnąć po puchar, ale dalej trzymam się założenia, że w pucharze więcej grają rezerwowi - mówi trener Krzysztof Job. - Oczywiście ważniejsza jest dla nas liga, ale myślę, że możemy wygrać dwa mecze, bo nasza kadra jest wyrównana.

- Walczymy z Ruchem nie tylko na boisku w środę, ale także korespondencyjnie w sobotę - dodaje opiekun LZS-u Dariusz Kaniuka.

W drugiej parze półfinałowej w Starościnie tamtejszy GKS podejmuje OKS Olesno. Choć zagrają zespoły teoretycznie słabsze niż w pierwszej parze, to o zbliżonym potencjale. Emocji nie powinno więc zabraknąć.
Mecze rozpoczną się o godzinie 17.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska