To był kant, a nie skup

Jan Poniatyszyn
Przed Sądem Rejonowym w Prudniku stanie przedsiębiorca ze Śląska Józef R., któremu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. W 1999 roku przyjął on od 375 rolników, głównie z powiatu prudnickiego, rzepak o wartości 1,516 mln zł, za który w całości nie zapłacił. Prokuratura zarzuca mu też wyłudzenie od banku 7,3 mln zł.

Postępowanie w sprawie niezapłaconego rzepaku Prokuratura Rejonowa w Prudniku prowadziła przed trzema laty. Wtedy to aresztowano Józefa R. Prokuratura zajęła też rzepak przechowywany w prudnickim elewatorze, a następnie umożliwiła poszkodowanym rolnikom sprzedaż ziarna, dzięki czemu odzyskali część należności. Jeszcze w 1999 roku akta sprawy śląskiego biznesmena przekazane zostały do Prokuratury Okręgowej w Katowicach, gdzie przeciw niemu prowadzono inne dochodzenia. W efekcie akta postępowania rozrosły się do 35 tomów. Po zamknięciu sprawy, gotowy akt oskarżenia Wydział Śledczy Prokuratury Okręgowej w Katowicach skierował do Sądu Rejonowego w Prudniku.
- Przestępstwa te są o znacznym ciężarze gatunkowym - uważa Janusz Aniszewski, prokurator rejonowy w Prudniku. - Oskarżonemu zarzuca się, że od lipca do października 1999 roku w Prudniku przyjmował od rolników rzepak ze z góry powziętym zamiarem niezapłacenia za towar. Dostawcy rzepaku byli wprowadzani w błąd. Kolejny zarzut dotyczy umowy kredytowej na kwotę 7,3 mln zł. Józef R. zawarł ją w 1999 roku z Bankiem Gospodarki Żywnościowej SA w Katowicach. Pożyczka przeznaczona miała być na zakup zboża. Z umowy nie wywiązał się, gdyż zboża nie zakupił, a kredytu nie spłacił.
Za kombinacje z rzepakiem rolników Józefowi R. grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności. Natomiast za wyłudzenie kredytu może posiedzieć od roku do 10 lat. Wobec oskarżonego może też być zasądzona grzywna oraz zobowiązanie do wyrównania szkody. Wkrótce Sąd Rejonowy w Prudniku wyznaczy termin pierwszej rozprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska