To był tragiczny weekend na opolskich drogach

Dane, którymi dysponujemy to na razie bilans pierwszych czterech dni akcji “Znicz 2016”. Już jednak widać, że było znacznie gorzej, niż przed rokiem, kiedy wydarzyły się 3 wypadki, w których zostały ranne 3 osoby i 74 kolizje.

- Od piątku śmierć na drodze poniosły dwie piesze i dwoje rowerzystów - informuje kom. Hubert Adamek z KWP w Opolu.

W piątek wieczorem w Prudniku zginęła przechodząca przez jezdnię w niedozwolonym miejscu 67-letnia kobieta. Potrącił ją 64-letni kierowca passata. W niedzielę tuż po godz. 17 do tragedii doszło w Brzegu. 29-letni kierowca bmw na oświetlonym przejściu z wysepką potrącił 81-letnią kobietę, która zmarła w wyniku doznanych obrażeń.

Do kolejnej tragedii doszło ponownie w Prudniku w poniedziałek rano. 77-letni rowerzysta zjechał ze ścieżki rowerowej pod koła volkswagena, którym kierował 34-latek. Rannego zabrało pogotowie lotnicze, niestety nie udało się go uratować.

Następny dramat rozegrał również w poniedziałek około godz. 15.30 na drodze wojewódzkiej nr 463 w okolicach Krasiejowa. 45-letni kierowca hyundaia potrącił podczas wyprzedzania rowerzystkę. 64-letnia kobieta najprawdopodobniej nagle skręciła w lewo. W wyniku wypadku zmarła na miejscu.

Ponadto na Opolszczyźnie doszło do 93 kolizji, a rannych zostało 10 osób.
Funkcjonariusze zatrzymali też 25 osób, które siadły za kierownicę pod wpływem alkoholu. W Kędzierzynie-Koźlu świadkowie uniemożliwili dalszą jazdę 23-letniemu kierowcy volkswagena. Spowodował on kolizję mając blisko 2,3 promila alkoholu w organizmie.

Niechlubnym rekordzistą okazał się 56-latek zatrzymany w Brzegu. Nie dość, że prowadził samochód mając ponad 3 promile alkoholu, to jeszcze po zatrzymaniu obiecywał policjantom 6 tys. zł w zamian za odstąpienie od czynności. Teraz grozi mu kara nie tylko za prowadzenie po pijanemu, ale usłyszał także zarzut łapownictwa.

W akcji “Znicz” na Opolszczyźnie brało udział blisko 2 tysiące funkcjonariuszy, w tym ponad 500 policjantów drogówki.