To już cała seria tajemniczych pożarów w powiecie głubczyckim

Archiwum / nto24
Pożar stert słomy pod Głubczycami.
Pożar stert słomy pod Głubczycami. Archiwum / nto24
Od 3 września w powiecie spaliły się cztery samochody i 38 stert słomy.

Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Głubczycach od trzech tygodni prowadzą śledztwo w sprawie podpaleń 38 stert słomy wartej ponad milion zł. Nieznany sprawca, bądź sprawcy, w nocy z 2 na 3 września zrobili rajd po powiecie podpalając bele.

Pożary były wzniecane przy trasie Widok-Ucieszków, w Widoku, Babicach, Lewicach, Debrzycy oraz w miejscowości Chróstno.- Sprawy nie odpuszczamy, sprawdzamy wszystkie wątki - mówi podinspektor Maciej Milewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Smaczku sprawie dodaje fakt, że w dniu kiedy doszło pożarów słomy, w okolicach Opawic przy granicy z Czechami znaleziono kompletnie spalonego jeepa grand cheeroke. Jest podejrzenie, że to samochód, którym mogli poruszać się sprawcy podpaleń. Ciekawostką jest również to, że nikt do tej pory nie zgłosił kradzieży takiego auta.

- Ustalamy właściciela samochodu, ale to trudne, bo pojazd był całkowicie spalony - mówi podinspektor Milewski. - Oczywiście sprawdzamy, czy spalenie samochodu ma związek z podpaleniami stert słomy.

W ubiegłym tygodniu w Głubczycach spłonęły też trzy samochody w odstępie kilku dni. Luksusowe bmw zarejestrowane na ojca Aleksandra K. ps. Alek i volkswagen golf należący do jego żony poszły z ogniem w nocy z 3 na 4 września.

Z tego samego bmw kilkanaście godzin wcześniej antyterroryści w asyście policjantów Centralnego Biura Śledczego wyciągnęli Aleksandra K. i jego 24-letniego pasażera. W aucie znaleźli kominiarki, siekierę, maczetę i długi nóż. W tym samym czasie, gdy trwała akcja w Głubczycach, w Opolu funkcjonariusze CBŚ obezwładniali Rafała L. ps. Siwy.

Według CBŚ 39-letni Aleksander K., 36-letni Rafał L. i 24-letni mężczyzna, którego zatrzymano razem z "Alkiem" w bmw, wprowadzili do obrotu ponad 1,5 kg narkotyków wartych 40 tys. zł. CBŚ zarzuca im też wymuszenie 15 tys. zł. Śledczy twierdzą, że grozili swojej ofierze pobiciem, przestrzeleniem kolana, wywiezieniem do lasu i śmiercią.

Trzy dni po tych zatrzymaniach i dwóch pożarach aut, w nocy z czwartku na piątek, w Głubczycach zapłonął kolejny samochód - srebrne bmw, którego właściciel, jak ujawniają policjanci, też ma powiązania z Aleksandrem K. ps. Alek. Zdaniem kryminalnych wszystkie pożary nie były przypadkowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska