Pani Teresa o zamknięciu ubikacji na placu Daszyńskiego, dowiedziała się od jednego z pracowników szaletu.
- Nie ma żadnej informacji, żadnego wytłumaczenia, a przecież to miejsce służyło opolanom jeszcze przed wojną - opowiada mieszkanka centrum Opola. - W tym roku latem kilka razy z niego korzystałem, co więcej, to jedyna toaleta w tej części miasta, przystosowana do obsługi osób niepełnosprawnych. Dlaczego zatem ratusz ją zamyka?
Nie tylko ten szalet działa do końca grudnia. Urząd nie przedłuży też umowy na dzierżawę ubikacji na placu Kopernika, a to także miejsce z długą historią. Urzędnicy potwierdzili nam, że z trzech ubikacji w centrum działać będzie tylko ta pod ratuszem.
Szalet na placu Daszyńskiego zostaje zamknięty, bo budynek będzie wystawiony na przetarg, a dzierżawca ma go przebudować i stworzyć w nim lokal gastronomiczny.
Zamknięcie ubikacji na placu Kopernika spowodowane jest tym, że w 2017 roku ruszy budowa parkingu podziemnego.
- Mamy jednak porozumienie z właścicielem galerii Solaris Center, przewidujące, że opolanie mogą za darmo korzystać z ubikacji w tym centrum handlowym - informuje Katarzyna Oborska - Marciniak, rzecznik prezydenta Opola. - Co do placu Daszyńskiego to najemca budynku będzie zobowiązany, aby udostępniać ubikację opolanom. Do czasu ponownego jej ponownego otwarcia postawiamy tam toi toi.
Takie ubikacje stoją już także w pięciu miejscach Opola m.in. na placu Konstytucji, na Pasiece, czy na osiedlu AK.
Dodatkowo ratusz chce w przyszłym roku postawić automatyczną ubikację w okolicach Rynku, która może kosztować około 160 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
