To nie był film

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Strzelecki sąd zgodził się na zastosowanie dozoru policyjnego wobec jednego ze sprawców kradzieży, do której doszło w miejskim kinie.

W połowie stycznia ktoś kilkakrotnie włamywał się do budynku i wymontowywał metalowe elementy.
- Ustaliliśmy, że czterech mężczyzn wynosiło między innymi elementy pieca i instalacji elektrycznej - relacjonuje Mirosław Kutynia, zastępca komendanta powiatowego policji w Strzelcach Opolskich.
Policjanci zatrzymali sprawców, mieszkańców Strzelec, spisali ich zeznania i na tej podstawie przygotowują materiały dla sądu.
Ósmego lutego funkcjonariusze ponownie zatrzymali jednego z mężczyzn, podczas powtórnego "skoku" na kino. Wówczas zwrócili się do sądu o zastosowanie dozoru policyjnego wobec sprawcy. Musi teraz regularnie zgłaszać się na komendę policji. Czy to powstrzyma go od kradzieży? - Oczywiście, że nie - odpowiada Mirosław Kutynia. - Ale kontrolujemy go i mamy pewność, że nie wyjedzie.
Edward Sobierajski, szef firmy z Gostynina koło Włocławka, która od ubiegłego roku jest właścicielem budynku, wydaje się bagatelizować sprawę kradzieży. - Nie wynieśli nic wartościowego - ucina.

Zapytany o przyszłość zamkniętego od 2003 roku kina, odpowiada enigmatycznie: - Mamy plany. Właśnie wczoraj byłem w Strzelcach, żeby wszystko przygotować. Jak już to zrobimy, to wszystkich poinformujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska