To nie był niewybuch, tylko kawałek zardzewiałej rury

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Na pomoc wezwano żołnierzy z 1. Brzeskiego Pułku Saperów.
Na pomoc wezwano żołnierzy z 1. Brzeskiego Pułku Saperów. Monika Kluf
Saperzy przyjechali na kluczborski Rynek, gdzie znaleziono przedmiot wyglądający jak pocisk artyleryjski. Okazało się jednak, że to nic groźnego.
Mundurowi zapewniają, że teren jest zabezpieczony i mieszkańcom Kluczborka nic nie grozi.

Niewybuch w Kluczborku. Ewakuowano 52 ludzi, za godzinę będą...

Dzisiaj o 9.25 robotnicy remontujący kluczborski Rynek zadzwonili na policję, że znaleźli niewybuch z czasów II wojny światowej.

Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Z pobliskich budynków ewakuowano 52 ludzi, wstrzymano prace na Rynku, teren ogrodzono w promieniu 150 metrów i wezwano saperów.

Kiedy na miejsce przyjechali żołnierze z 1. Brzeskiego Pułku Saperów, okazało się, że jest to kawał zardzewiałej stalowej rury.

- Reakcja była jednak prawidłowa, jeśli ma się wątpliwości, to lepiej wezwać pomoc, tym bardziej, że podczas prac drogowych często znajdowane są pociski moździerzowe - mówi kapitan Jacek Obierzyński z 1. Brzeskiego Pułku Saperów. - Znaleziona rura jest zaokrąglona na końcu i mogło się wydawać, że to pocisk.


- Jak kawałek zardzewiałej rury sparaliżował na kilka godzin centrum Kluczborka - czytaj w czwartkowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska