Dzisiaj o 9.25 robotnicy remontujący kluczborski Rynek zadzwonili na policję, że znaleźli niewybuch z czasów II wojny światowej.
Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Z pobliskich budynków ewakuowano 52 ludzi, wstrzymano prace na Rynku, teren ogrodzono w promieniu 150 metrów i wezwano saperów.
Kiedy na miejsce przyjechali żołnierze z 1. Brzeskiego Pułku Saperów, okazało się, że jest to kawał zardzewiałej stalowej rury.
- Reakcja była jednak prawidłowa, jeśli ma się wątpliwości, to lepiej wezwać pomoc, tym bardziej, że podczas prac drogowych często znajdowane są pociski moździerzowe - mówi kapitan Jacek Obierzyński z 1. Brzeskiego Pułku Saperów. - Znaleziona rura jest zaokrąglona na końcu i mogło się wydawać, że to pocisk.
- Jak kawałek zardzewiałej rury sparaliżował na kilka godzin centrum Kluczborka - czytaj w czwartkowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?