To nie prima aprilis

Kaja
Od 1 kwietnia sklepy i salony Ery GSM pobierają od swoich klientów opłatę manipulacyjną w wysokości 4 zł za przyjęcie należności za usługi.

Abonenci są oburzeni wprowadzeniem nowej opłaty. - To tak, jakbym przyszedł do sklepu i płacąc na przykład za kilo cukru, musiał jeszcze zapłacić i za to, że sklep zechce przyjąć ode mnie należność za cukier. To po prostu skandal. Era GSM zachowuje się jak państwo w państwie - skarżył się wczoraj Czytelnik z Opola.
Bogdan Markiewicz, rzecznik prasowy Era GSM, wyjaśnił, że jego firma nie jest gazownią ani sklepem:
- Era GSM prowadzi usługi w zakresie: sprzedaży nowych telefonów, aktywacji umów, serwisowania telefonów oraz przyjmowanie opłat za rachunki telefoniczne. W tej chwili te trzy pierwsze usługi nie mogą być realizowane w należyty sposób, gdyż kolejki klientów płacących rachunki zaburzają procesy operacyjne w naszych salonach. Od dwóch lat pracujemy nad przygotowaniem klienta do innych form płacenia, np. przez bezpłatne polecenie zapłaty czy zlecenie stałe z konta osobistego w banku. Przygotowaliśmy w tym celu specjalne ulotki informacyjne. Wprowadzenie opłaty manipulacyjnej jest próbą nakłonienia klientów do korzystania z innych form płacenia. W 2000 roku mieliśmy 2 miliony abonentów, 53 punkty sprzedaży i tyle samo kas, obecnie punktów takich jest 70 i ponad 100 kas, przy czym przybyło nam milion klientów. Musimy rozładować ruch w kasach, bo nie możemy pozwolić, żeby klienci przychodzący do nas w celu podpisania umowy godzinami wyczekiwali w kolejkach. Coraz więcej firm likwiduje kasy w swoich siedzibach i my też podążamy tą drogą.
Każdy, kto zechce uniknąć opłaty prowizyjnej, powinien poprosić w salonie Ery o wniosek na wydanie polecenie zapłaty i złożyć go na miejscu. Firma sama załatwi formalności z macierzystym bankiem abonenta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska