To się im nie opłacało

Związek Miast Polskich
To organizacja samorządowa, która działała w okresie międzywojennym. Po okresie PRL-u w styczniu 1991 roku odbył się w Poznaniu, statutowej siedzibie związku - jego kongres, na którym przywrócono do życia tę organizację. Do ZMP należy 270 miast, w tym wszystkie wojewódzkie. Mieszka w nich 80 procent miejskiej ludności kraju.

Nie mamy żadnych korzyści z przynależności do Związku Miast Polskich - uzasadnia burmistrz. - Dominują tam duże miasta i metropolie, a takie samorządy jak Namysłów w ogóle się w niej nie liczą.

Nasza działalność ograniczała się do płacenia corocznej składki w wysokości 3,6 tys. zł za prawo członkostwa w związku i przygotowywaniem analiz o stanie naszej gminy. W efekcie urzędnicy zamiast zająć się pracą na rzecz gminy, musieli tracić czas na przygotowanie jakichś papierów dla Związku.
Agnieszka Świętek-Druś, rzecznik prasowy ZMP mówi, że jest zasmucona decyzją namysłowian. Nie zgadza się z argumentami burmistrza, tym bardziej, że jak twierdzi, w ZMP jest komisja małych miast, zajmująca się właśnie sprawami niewielkich samorządów.

- Tam rozpatrywane są sprawy i problemy takich miast jak Namysłów - mówi Agnieszka Świętek - Druś. - To prawda, że w naszej organizacji dominują duże i średnie miasta, ale przyznam, że liczba członków stale rośnie. W ZMP działa już 270 miast.
Namysłów wystąpił ze Związku Miast Polskich, ale nadal pozostaje członkiem Związku Gmin Śląska Opolskiego.
- To nasza regionalna organizacja, która wspiera funkcjonowanie opolskich gmin. Tych małych i dużych - mówi Dubiński, wiceprzewodniczący rady miejskiej w Namysłowie.