Jedenasta i dwunasta runda Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski rozegrana została w Siennej koło Stronia Śląskiego. Na 2770 metrowej trasie, która prowadziła do Przełęczy Puchaczówka, w swoich klasach dominowali reprezentanci Automobilklubu Opolskiego.
Tomasz Nagórski wygrał obie rundy i jeszcze przed zakończeniem tegorocznego cyklu obronił mistrzowski tytuł w klasyfikacji generalnej.
Duże szanse na mistrzowskie szarfy w swoich klasach mają Rafał Grzywaczyk oraz Marcin Kozłowski. Wszystko rozstrzygnie się podczas ostatnich dwóch rund, które odbędą się 21-22 września w Korczynie na Podkarpaciu.
Nagórski swój sukces uświetnił w niedzielę znakomitym finałowym przejazdem, podczas którego ustanowił nowy rekord trasy. Reprezentant Automobilklubu Opolskiego, jadący subaru imprezą wrx, kręty odcinek drogi pokonał w czasie 1.28,121. O blisko sekundę poprawił swój sobotni rekord trasy (rok temu Nagórski też “wykręcił" rekordowy czas - 1.29,762). Dzięki temu wygrał obie rundy w swojej klasie open +2000 oraz w klasyfikacji generalnej.
- To były zdecydowanie najlepsze zawody, szczególnie ostatni podjazd, w którym udało się poprawić rekord trasy - komentował Tomasz Nagórski. - Jestem bardzo zadowolony. Zdobyliśmy tytuł, wygraliśmy zawody, lepiej nie mogło się wszystko potoczyć.
W punktacji Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski Nagórski zwiększył przewagę nad konkurentami, zapewniając sobie mistrzowski tytuł. Zgromadził już 176 pkt, a na 2. miejscu ex aequo są Andrzej Szepieniec i Rafał Grzesiński (obaj mitsubishi lancer evo IX, A. Kielecki) - 124 pkt.
Bardzo dobrze pojechał inny Opolanin - Rafał Grzywaczyk, rywalizujący hondą crx. Kierowca AOpolskiego wygrał obie rundy i został liderem klasy open 2000. Podczas dwóch sobotnich podjazdów stoczył zaciętą walkę z dotychczasowym liderem Romanem Baranem (ARzeszowski), wyprzedzając go odpowiednio o 0,2 i 0,1 sekundy. W niedzielnych rundach Baran już nie startował z powodu awarii samochodu.
Szanse na wygranie klasy aut historycznych HS/J2 ma Marcin Kozłowski (ford sierra cosworth). Opolski kierowca ostro rywalizował z Wojciechem Bełtowskim, będąc w każdym podjeździe minimalnie szybszy.
Po dłuższej przerwie w startach w GSMP w Kotlinie Kłodzkiej pojawił Piotr Soja. Po raz pierwszy w sezonie pojechał w klasie open +2000 lotosem exige. Niestety, w sobotę z powodu awarii turbiny nie startował. W niedzielę zajął 6. miejsce w swojej klasie i był 7. w klasyfikacji generalnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?