Tomuś czeka na operację

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Tomuś rośnie, powolutku zaczyna chodzić, ale szybko się męczy. Jego mama Patrycja marzy już o chwili, kiedy synek będzie mógł biegać, a ona nie będzie się bała, że coś mu się stanie.
Tomuś rośnie, powolutku zaczyna chodzić, ale szybko się męczy. Jego mama Patrycja marzy już o chwili, kiedy synek będzie mógł biegać, a ona nie będzie się bała, że coś mu się stanie. Paweł Stauffer
Niespełna półtoraroczny chłopczyk cierpi na bardzo poważną wadę serca. 10 września czeka go zabieg w Münster. Choć jeszcze brakuje pieniędzy...

DORV - ta nazwa wady, którą ma Tomek, oznacza bardzo poważną, zagrażającą życiu chorobę - dwuujściową prawą komorę serca. U zdrowego człowieka z jednej komory odchodzi aorta, a z drugiej tętnica płucna.

Tomusiowe serduszko ma jedną komorę niewykorzystaną, bo oba naczynia: tętnica i aorta, odchodzą z prawej komory. W efekcie wpada tam jednocześnie krew utleniona i nieutleniona, więc serce musi pracować dwa razy ciężej. Wada Tomusia jest wyjątkowo agresywna, powiększa się, chłopczyk jest coraz słabszy, ale walczy, podobnie jak jego rodzice.

Tomek przeszedł już kilka operacji w Polsce, jednak jego stan się nie poprawiał. Dopiero wybitny kardiochirurg prof. Malec pracujący w klinice w Münster odkrył, dlaczego. Serce Tomka było operowane niewłaściwą metodą, której od lat się już nie stosuje przy takich wadach.

Zaproponował, że wykona inny zabieg w swojej klinice. Termin wyznaczono na 10 września. - Czuję radość i ulgę.

Po raz pierwszy matczyna intuicja podpowiada mi, że wreszcie będzie dobrze - uśmiecha się Patrycja Drążek, mama Tomusia. - W połowie lipca czeka nas jeszcze na Śląsku zabieg udrożnienia aorty, która się zapadła, a potem musimy już tylko chronić Tomka przed infekcjami i jedziemy po nowe życie.

Rodzice cieszą się na ten moment i jednocześnie boją, bo nie mają jeszcze zebranej pełnej sumy na operację. - Całkowity koszt zabiegu w Niemczech to 160 tys. zł - mówi Patrycja. - Wiele osób z całej Polski nam już pomogło, ale i tak brakuje jeszcze 90 tys. To prze- kracza nasze możliwości.

Nie ma już jednak odwrotu. Operacja w Münster to jedyna szansa na uratowanie chłopca. Jeśli nie uda się rodzicom uzbierać pełnej kwoty, będą się musieli zapożyczyć.

Wszyscy, którzy chcą pomóc naprawić serce Tomusia, mogą wpłacić pieniądze na rachunek: 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 z dopiskiem "Tomasz Drążek". Fundacja na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis, 20-701 Lublin, Nałęczowska 24. Liczy się naprawdę każda złotówka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska