Tona śniętych ryb w Piątkowicach

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Paweł Relikowski
O pływających tuż pod powierzchnią wody śniętych rybach strażaków powiadomili mieszkańcy.

Strażacy zgłoszenie o śniętych rybach w rozlewisku Nysy Kłodzkiej przyjęli w sobotę.

- Świadkowie mówili, że martwe ryby były tu widywane od kilku dni. Dlaczego wcześniej nikt tego nie zgłosił? Nie mamy pojęcia - mówi kpt. Paweł Gotkowski ze straży pożarnej.

Na razie trudno powiedzieć co było przyczyną śnięcia ryb, by to stwierdzić trzeba pobrać próbki wody. Na miejscu działają służby ochrony środowiska.

- O sprawie został poinformowany także sanepid. - Nie ma żadnego zagrożenia epidemiologicznego dla mieszkańców okolicznych miejscowości bo ich ujęcia wody znajdują się daleko od tego miejsca. Teren przekazaliśmy przedstawicielowi zarządzania kryzysowego w gminie Łambinowice - mówi kapitan Gotkowski.

Sprawą zainteresował się także Polski Związek Wędkarski. - Z naszych ustaleń wynika, że przyczyną śnięcia ryb była tzw. przyducha (zjawisko polegające na spadku zawartości tlenu w wodzie - red). Pewność będziemy mieli, kiedy Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zbada pobrane na miejscu próbki - mówi Jakub Roszak, dyrektor Opolskiego Okręgu PZW.

Ryby zostaną usunięte ze zbiornika..

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska