Strażacy zgłoszenie o śniętych rybach w rozlewisku Nysy Kłodzkiej przyjęli w sobotę.
- Świadkowie mówili, że martwe ryby były tu widywane od kilku dni. Dlaczego wcześniej nikt tego nie zgłosił? Nie mamy pojęcia - mówi kpt. Paweł Gotkowski ze straży pożarnej.
Na razie trudno powiedzieć co było przyczyną śnięcia ryb, by to stwierdzić trzeba pobrać próbki wody. Na miejscu działają służby ochrony środowiska.
- O sprawie został poinformowany także sanepid. - Nie ma żadnego zagrożenia epidemiologicznego dla mieszkańców okolicznych miejscowości bo ich ujęcia wody znajdują się daleko od tego miejsca. Teren przekazaliśmy przedstawicielowi zarządzania kryzysowego w gminie Łambinowice - mówi kapitan Gotkowski.
Sprawą zainteresował się także Polski Związek Wędkarski. - Z naszych ustaleń wynika, że przyczyną śnięcia ryb była tzw. przyducha (zjawisko polegające na spadku zawartości tlenu w wodzie - red). Pewność będziemy mieli, kiedy Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zbada pobrane na miejscu próbki - mówi Jakub Roszak, dyrektor Opolskiego Okręgu PZW.
Ryby zostaną usunięte ze zbiornika..
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?