Towarzysko-rodzinny narkobiznes - uprawiali konopie, kradli energie elektryczną, odpowiedzą przed sądem

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
W miejscowościach Dolnego Śląska i w Paczkowie zorganizowali plantacje konopi indyjskich, z których pozyskali kilka kilogramów marihuany wartej kilkaset tysięcy złotych.

Sprawa swój początek ma wiosną 2015 roku na Dolnym Śląsku. Jak wynika z akt sprawy, 33-letni Ireneusz W. z Lubnowa zajmował się uprawą konopi indyjskich, z których wytwarzał marihuanę.

- Natomiast energię elektryczną wykorzystywaną przy do naświetlenia i wentylacji plantacji, kradł z pominięciem licznika - mówi prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Wykonanie nielegalnego przyłącza do sieci zaangażowany został ojciec Ireneusza W. – 63-letni Ferdynand W. - dodaje prokurator Bar.

Już w początkowej fazie narkobiznesu w przestępstwo został zaangażowany znajomy Ireneusza W. – 30-letni Kamil Sz., który dysponował pomieszczeniami, gdzie prowadzona była uprawa.

Następnie mężczyźni weszli w porozumienie z krewnym Kamila Sz. – 62-letnim Jerzym B., który dozorował uprawę. Jak ustalono, dwie pierwsze uprawy obejmowały każdorazowo 60 krzewów, z których można było uzyskać łącznie ponad 2,5 kg marihuany.

Jednak z uwagi na popełnione błędy, sprawcom nie udało się uzyskać marihuany (raz nie wykształciły się kwiatostany, innym rośliny ze względu na zbyt dużą wilgotność zgniły).

Kolejna uprawa, na którą składało się 80 roślin, pozwoliła uzyskać ponad 1,5 kg marihuany, wartości czarnorynkowej ponad 45 tys. zł. Narkotyk został sprzedany nieustalonym osobom.

Następnie Ireneusz W. założył następne dwie uprawy (jedną w miejscu swego zamieszkania, drugą u Kamila Sz.), które przerwała interwencja funkcjonariuszy Zarządu w Opolu Centralnego Biura Śledczego Policji.

Zabezpieczono wówczas ponad 8 kilogramów gotowego narkotyku, które pozyskano z uprawy składającej się z ponad 350 roślin. Czarnorynkowa wartość zatrzymanych narkotyków to około 240 tys. zł

Ireneusz W. pomógł też w założeniu plantacji konopi, mogących dostarczyć środka odurzającego, swojej krewnej, zamieszkałej w Paczkowie – 24-letniej Kornelii B. oraz jej partnerowi 27-letniemu Łukaszowi K.

26 października 2017 r. w miejscu ich zamieszkania policjanci znaleźli 162 krzewy, z których można było pozyskać nie mniej niż 3,5 kilograma marihuany. Stwierdzono wówczas, że na potrzeby uprawy dochodziło, tak jak i w pozostałych przypadkach, do kradzieży energii elektrycznej.

Oskarżonym, którym zarzucono nielegalne wytwarzanie znacznej ilości środka odurzającego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.

Tym, którzy odpowiadają za nielegalną uprawę konopi, mogącą dostarczyć znacznej ilości środka odurzającego, grozi zaś kara od 6 miesięcy do 8 lat wiezienia. Natomiast kradzież energii elektrycznej od 3 miesięcy do 5 lat odsiadki.

OPOLSKIE INFO - 29.06.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska