Tragedia w Prudniku. Poszukiwany mężczyzna na oczach policjantów strzelił do siebie

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Do tragedii doszło w czwartek nad ranem w Prudniku.
Do tragedii doszło w czwartek nad ranem w Prudniku. Archiwum
Wyszedł z domu, zabierając ze sobą kolekcjonerską broń na czarny proch. Jego poszukiwania trwały całą noc. Skończyły się tragedią.

W środę (26 października) rano 36-letni mieszkaniec Prudnika wyszedł z domu i przestał odbierać telefony od domowników. Nie wrócił też do domu w godzinach popołudniowych.

Członkowie jego rodziny zauważyli, że zniknął należący do niego kolekcjonerski egzemplarz broni czarnoprochowej.

Taka broń nie wymaga pozwolenia od policji, ale może stanowić śmiertelne zagrożenie.

Policja rozpoczęła szeroko zakrojone poszukiwania zaginionego, które trwały całą noc z środy na czwartek.

Z naszych informacji wynika, że w czwartek nad ranem policjanci trafili na mężczyznę w trudno dostępnym miejscu. Kiedy próbowali do niego podejść, 36-latek strzelił do siebie i zginął na miejscu.

Funkcjonariusze, którzy uczestniczyli w tej akcji, są w szoku.

Prudnicka prokuratura wyjaśnia wszystkie okoliczności tragicznego zdarzenia.

Co zrobić, jeśli masz myśli samobójcze

Jeśli masz silne myśli samobójcze, zgłoś się do Izby Przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego. Otrzymasz pomoc lekarską tego samego dnia.

Masz kryzys? Zadzwoń do Centrum Wsparcia na bezpłatny numer: 800 70 2222, lub porozmawiaj na czacie pod adresem www.liniawsparcia.pl

Możesz też uzyskać pomoc, dzwoniąc na bezpłatny telefon kryzysowy:
Telefon zaufania dla dorosłych: 116 123 (czynny codziennie od godz.  14.00 - do 22.00).
Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 (czynny codziennie od godz. 12.00 do 2.00).

Aktualne dane dotyczące ośrodków pomocowych znajdziesz na stronie www.pokonackryzys.pl

W sytuacji zagrożenia życia zadzwoń na numer alarmowy 112.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska