Tragiczny pożar na os. AK w Opolu. 45 lokatorów nadal nie może wrócić do swoich mieszkań. Trzeba wzmocnić ściany i stropy

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Żeby lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań, konieczne jest wykonanie wzmocnienia ścian i stropów w mieszkaniu, które uległo zniszczeniu
Żeby lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań, konieczne jest wykonanie wzmocnienia ścian i stropów w mieszkaniu, które uległo zniszczeniu Monika Matuszkiewicz / Radio Opole
Inspekcja nadzoru budowlanego zdecydowała, że budynek przy ul. Batalionu Zośka na osiedlu im. Armii Krajowej w Opolu, w którym doszło do tragicznego pożaru, nie może być eksploatowany ze względu na zły stan techniczny. Aby lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań, niezbędne będzie wzmocnienie ścian i stropów. Do tego czasu 45 osób mieszkać będzie u krewnych lub w ośrodku „Szansa”.

W pożarze, który wybuchł w czwartek, 30 grudnia po godzinie 18 na opolskim osiedlu, zginęła trzyosobowa rodzina. Na tę chwilę nie jest jeszcze znana oficjalna przyczyna pożaru.

- Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego sprowadzenia zdarzenia w postaci pożaru mieszkania, w wyniku którego śmierć poniosły trzy osoby. Aktualnie z uwagi na wstępy etap postępowania, z uwagi na dobro postępowania, nie ma możliwości udzielenie szerszych informacji - tłumaczy Konrad Korzeniowski, prokurator rejonowy w Opolu.

Konieczny będzie gruntowny remont

Po przeprowadzonej przez inspektorat budowlany ekspertyzie stwierdzono, że budynek nadal nie nadaje się do użytkowania. Żeby lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań, konieczne jest wykonanie wzmocnienia ścian i stropów w mieszkaniu, które uległo zniszczeniu w wyniku pożaru i mieszkaniach sąsiednich oraz przywrócenie prądu i gazu.

- Eksploatacja wszystkich 32 mieszkań klatki będzie możliwa dopiero po uprzątnięciu pogorzeliska i przeprowadzeniu prac naprawczych w mieszkaniu, gdzie wybuchł pożar, a to z kolei będzie możliwe po zakończeniu dochodzenia przez policję i prokuraturę - wyjaśnia zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej w Opolu.

Żeby lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań, konieczne jest wykonanie wzmocnienia ścian i stropów w mieszkaniu, które uległo zniszczeniu
Żeby lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań, konieczne jest wykonanie wzmocnienia ścian i stropów w mieszkaniu, które uległo zniszczeniu Monika Matuszkiewicz / Radio Opole

Musieli znaleźć nowy dach nad głową

Ewakuowanych z budynku zostało w sumie 45 osób. Większość osób znalazło schronienie u rodziny i znajomych.

- Cztery rodziny, łącznie siedem osób, które po ewakuacji nie mogły spędzić nocy w swoim mieszkaniu, skorzystały z pomocy miasta i noclegu w ośrodku „Szansa” i wciąż w nim przebywają. Miasto zapewniło im także pod opieką psychologa – informuje Daria Strąk z opolskiego ratusza.

Klatka do budynku będzie nadal strzeżona przez firmę ochroniarską. Wejście do mieszkań jest możliwe jedynie przez mieszkańców w celu zabrania najpotrzebniejszy rzeczy.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska