Trampolina do małego i średniego biznesu

Jacek Szwedkowicz
Chociaż Opolski Inkubator Przedsiębiorczości mógłby użyczyć naraz pomieszczeń trzydziestu małym firmom, jego pojemność jest wykorzystana w 80 procentach.

To skutek recesji w gospodarce i przytępienia w ludziach wiary w to, że można wziąć sprawy we własne ręce i nazajutrz nie obudzić się bankrutem - uważa Anna Zaniewska-Malik, szefowa inkubatora.
W dobrych dla przedsiębiorczości latach przed inkubatorem ustawiały się kolejki. Właścicieli dopiero co założonych małych firm przyciągały tu stawki czynszowe. Dość powiedzieć, że jeśli tym właścicielem była osoba do niedawna bezrobotna, to za metr kwadratowy użyczonych jej na działalność gospodarczą pomieszczeń żądano od niej ośmiu złotych. Znacznie mniej, niż opiewały cenniki w mieście. Dalsze preferencje sprowadzały się do tego, że zainteresowany przez pierwsze trzy miesiące pobytu w inkubatorze mógł płacić tylko 25 proc. tej stawki, a od czwartego do dwunastego miesiąca - połowę. Każdy wniosek o taką ulgę rozpatrywała i ewentualnie akceptowała społeczna komisja kwalifikacyjna.
- I tak jest do dziś - mówi dyr. Zaniewska. - Stawki pozostały te same i reguły przyznawania ulg się nie zmieniały.

Z lokalowych usług inkubatora mała młoda firma może korzystać na preferencyjnych warunkach najdłużej przez trzy lata. Nie oznacza to jednak, że z chwilą upływu tego terminu właściciel kategorycznie musi opuścić zajmowane pomieszczenia. Zamiast wypowiedzenia umowy najmu, podnosi mu się stawkę czynszową.
- Do dziesięciu, dwunastu złotych lub wyżej - precyzuje Zaniewska-Malik. - Wysokość podwyżki zależy np. od kondycji finansowej danej firmy. Tak czy owak, uzyskane tą drogą pieniądze (w myśl zasady non profit, jaka przyświeca tej instytucji) są przeznaczane w całości na funkcjonowanie inkubatora.

W ciągu pięciu lat, jakie upływają właśnie od momentu założenia inkubatora, z jego pomocy skorzystało 78 firm. Te przedsiębiorstwa stworzyły ponad czterysta nowych miejsc pracy, w tym 258 dla osób bezrobotnych.
Pierwszą firmą, która wprowadziła się do pomieszczeń oferowanych przez inkubator, była hurtownia materiałów budowlanych. Korzystała z nich przez trzy lata. W chwili gdy miała przeprowadzić się na swoje, jej właścicieli doprowadził do bankructwa jeden z nieuczciwych klientów. Dyrektor Zaniewska pamięta tamten przekręt do dziś. Ów klient dwa razy kupował w hurtowni materiały budowlane i za każdym razem płacił za towar gotówką, od ręki. Gdy po raz kolejny zjawił się tu z zamówieniem na większą partię materiałów, oświadczył, że należność w kwocie dwudziestu tysięcy złotych ureguluje przelewem bankowym. Właściciele, jako "solidnemu i rzetelnemu" klientowi, uwierzyli w ciemno. A potem kamień w wodę - ani pieniędzy, ani dłużnika - ten ostatni zwinął interes i rozpłynął się w Polsce. W rezultacie wspomniana hurtownia musiała ogłosić upadłość. Jeden z jej właścicieli podjął pracę najemną w bliźniaczym branżowo przedsiębiorstwie, drugi został akwizytorem w ubezpieczeniach. Dyrektor Zaniewska, kiedy tylko ma okazję, przytacza ten przykład jako przestrogę dla swych dzisiejszych podopiecznych.

Obecnie z pomieszczeń wynajmowanych od Opolskiego Inkubatora Przedsiębiorczości korzysta dziewiętnaście firm. Większość z nich to młode przedsiębiorstwa, o niecałym rocznym stażu, założone przez ludzi, którzy utracili dotychczasowe zatrudnienie lub ukończyli studia i szukali dalszej drogi dla siebie. Inną uprawianą przez inkubator formą wspierania przedsiębiorczych jest funkcjonująca tu wypożyczalnia maszyn i urządzeń produkcyjnych oraz środków transportu. Właściciel firmy usługowej, który nie zarobił jeszcze na zakup np. cykliniarki do podłóg, może ją tu wypożyczyć za naprawdę symboliczną stawkę.
- Inkubator jest bowiem po to, by pomóc stawiającym pierwsze kroki w small businessie - powtarza jego szefowa.
Wszyscy, którzy chcieliby się o tym praktycznie przekonać, niech szukają kontaktu z Inkubatorem Przedsiębiorczości. Ma on swą siedzibę w Opolu przy ul. 10 Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej 4 (dawna Pancerna), tel. 457 48 51.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska