Trasa Komprachcice - Szydłów. Na tę drogę czekano 130 lat

fot. Mariusz Jarzombek
Mimo zakazów z drogi korzystają już rowerzyści. Nie powinni tego robić, bo to jeszcze jest teren budowy.
Mimo zakazów z drogi korzystają już rowerzyści. Nie powinni tego robić, bo to jeszcze jest teren budowy. fot. Mariusz Jarzombek
Trasa pomiędzy wsiami jest już prawie gotowa. Oficjalne otwarcie zaplanowano na połowę września.

Budowa trasy skracającej podróż z Opola do Tułowic o około 10 km planowana była przez hrabiego Freda Frankenberga już pod koniec XIX wieku.

Po ponad 130 latach mierząca 7,2 km droga w końcu powstała, a to dzięki pieniądzom z tzw. schetynówek oraz Regionalnego Programu Operacyjnego.

Na wartej w sumie nieco ponad 6 mln zł drodze położony jest już asfalt, na utwardzenia czekają jeszcze m.in. pobocza.

- Główne prace są skończone, po oddaniu placu budowy będziemy musieli pomalować linie i ustawić znaki - mówi Jacek Dziatkiewicz, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Opolu.

Pierwotnie zakładano, że droga do użytku zostanie oddana pod koniec września. Szybkie tempo prac sprawiło, że od dwóch tygodni korzystają z niej już niektórzy kierowcy samochodów oraz rowerzyści, nie przejmujący się znakami zakazu wjazdu.

Jeżeli więc komuś coś tam się stanie odpowiedzialnością zostanie obarczony wykonawca, który w świetle prawa źle zabezpieczył teren budowy (bo to jeszcze jest teren budowy).

- Zwróciliśmy mu na to uwagę i mamy zapewnienie, że wjazd na drogę będzie zabezpieczony - mówi Dziatkiewicz, dodając, że wykonawca zakończy prace pod koniec sierpnia.

- Ustawianie i malowanie znaków oraz uzyskanie wszystkich zezwoleń zajmie nam maksymalnie dwa tygodnie - zapewnia dyrektor.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska