Mieszkaniec Głuchołaz, 29-letni mężczyzna zmarł w szpitalu. W sobotę (27 września) ok. godz. 14.00 trasą Głogówek - Prudnik, wracał do swojego miasta. Przy bardzo dobrej pogodzie i widoczności na łuku drogi pomiędzy Mochowem a Wierzchem jego opel Vectra zderzył się czołowo z oplem Astrą z Kędzierzyna Koźla. Dwie osoby podróżujące Astrą trafiły ranne do szpitala.
- Ze śladów, jakie zabezpieczyliśmy na miejscu, wynika, że to samochód z Głuchołaz wjechał na drugi pas jezdni - mówi kom. Piotr Kulczyk, rzecznik prudnickiej policji. - Ostateczną przyczynę i przebieg wypadku będzie ustalał biegły.
Prawie rok temu, 7 października, na tym samym odcinku, ale nieco bliżej Mochowa, zginął 18-letni piłkarz z Prudnika Dariusz Piskorz. Jechał z kolegami na mecz. Trzy tygodnie później zginął tu 26-letni mieszkaniec Kędzierzyna Koźla, a druga osoba w bardzo ciężkim stanie trafiła do szpitala.
- Biegli ustalili, że główną przyczyną obu wypadków była nadmierna szybkość - mówi Ryszard Guzowski, komendant komisariatu w Głogówku.
Burmistrz Głogówka na wniosek radnych wystąpi do zarządcy drogi o specjalne oznakowanie tego miejsca jako szczególnie niebezpiecznego.
Michał Wandrasz, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu:
- W tym roku w rejonie, gdzie dochodziło do wypadków, namalowano ciągłą podwójną linię, co oznacza zakaz wyprzedzania w obu kierunkach. Ustawiliśmy znaki "Uwaga wypadki!", a na samym łuku stanęły tzw. sierżanty ostrzegawcze, czyli pachołki ze światłami odblaskowymi. Oznakowania nie da się tu jeszcze bardziej poprawić. W przyszłym roku na tym odcinku będzie wymieniona nawierzchnia drogi, co poprawi przyczepność pojazdów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?