Trasa średnicowa przez Pasiekę w Opolu. GDOŚ chce dodatkowych wyjaśnień. Postępowanie środowiskowe co najmniej do wiosny 2021 roku

Jeszcze w tym roku mają się rozpocząć prace związane z budową nowego mostu przez Odrę. Nie chodzi jednak o most drogowy, a kolejowy. Ten powstanie równolegle do istniejącej przeprawy nad rzeką w ramach przebudowy linii kolejowej pomiędzy stacjami Opole Groszowice - Opole Zachodnie realizowanej na zlecenie PKP Polskie Linie Kolejowe.

Umowę w na realizację inwestycji wartej około 275 mln zł przedstawiciele spółki oraz firmy Intop - wykonawcy inwestycji - podpisali na początku listopada. Prace na tym odcinku mają być zakończone do wiosny 2023 roku, a oprócz nowego mostu nad Odrą zrealizowane będą też dodatkowe przeprawy kolejowe nad Młynówką i Kanałem Ulgi.

Powstanie trzech nowych mostów - tym razem już dla samochodów - zakłada też realizacja trasy średnicowej przez Pasiekę. W tym przypadku termin realizacji nadal pozostaje niewiadomą. Wszystko dlatego, że nadal trwa postępowanie prowadzone przez GDOŚ w temacie decyzji środowiskowej dla tej inwestycji.

Przypomnijmy, że trasa średnicowa otrzymała taką decyzję od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w lipcu 2016 roku. Odwołanie do wyższej instancji złożyli jednak ekolodzy oraz mieszkańcy Pasieki. Ci krytykują zamiar budowy trasy średnicowej wskazując, że inwestycja nie usprawni znacząco ruchu w mieście, za to spowoduje degradację zabytkowej części Opola. Ratusz oraz zwolennicy tego rozwiązania przekonują, że dzięki tej drodze łatwiej będzie się poruszać w relacji centrum - zachodnia część miasta.

Postępowanie przed GDOŚ trwa do tej pory. Wcześniej jednostka ta kilkukrotnie wzywała MZD do składania wyjaśnień oraz przysyłania dodatkowych dokumentów. Ostatecznie na wniosek MZD postępowanie zawieszono na początku 2018 r., a w wakacje 2019 r. odwieszono, po uzupełnieniu przez drogowców dokumentów.

Od tego czasu GDOŚ regularnie przesuwał termin załatwienia tej sprawy. Uzasadniane to było skomplikowanym charakterem sprawy. Ostatnim terminem był 30 września.

W nieco miesiąc po nim, GDOŚ wyznaczyło nowy termin - 29 marca 2021 roku.

W piśmie w tej sprawie jednostka informuje, że konieczne jest przeprowadzenie dodatkowego postępowania wyjaśniającego. Wzywa w nim MZD do przedstawienia dodatkowych wyjaśnień oraz uzupełnienia raportu od oddziaływaniu inwestycji na środowisko.

- Musimy doprecyzować pewne kwestie dotyczące odprowadzania wody po deszczu, natężenia hałasu oraz natężenia ruchu - mówi Adam Leszczyński, rzecznik MZD.

Pytany o to, czy realizacja inwestycji może skutkować przekroczeniem norm hałasu Adam Leszczyński przekonuje, że taka sytuacja nie będzie miała miejsca.

- Chodzi o kwestie techniczne samych ekranów i tego, jak konstrukcja będzie się zachowywała w określonych warunkach pogodowych. Obliczenia nie wykazują przekroczeń hałasu - zaznacza.

Czy fakt, że GDOŚ oczekuje dodatkowych dokumentów jest dla MZD zaskoczeniem? - Zawsze przy tak dużych inwestycjach należy liczyć się z doprecyzowaniem pewnych kwestii. I tak jest w tym przypadku - stwierdza.

Postępowanie trwające przed GDOŚ powoduje, że miasto nie zleciło projektu trasy średnicowej.

- Mając na uwadze, że mogłyby one szacunkowo pochłonąć kwotę nawet bliską miliona złotych, konieczność wprowadzania ewentualnych poprawek wskazanych przez GDOŚ wiązałaby się z dodatkowymi, sporymi kosztami. Dlatego wolimy poczekać - uzasadniała w październiku Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik ratusza.

Koncepcja trasy średnicowej zakłada, że droga będzie się rozpoczynać za dworcem kolejowym. Potem ma biec przez Pasiekę, by skończyć się na ul. Prószkowskiej. Na tym etapie zjazdu na ul. Krapkowicką nie byłyby budowane. Ich realizacja planowana jest w bardziej odległej przyszłości.