Trasa średnicowa przez Pasiekę w Opolu. Miasto i ekolodzy czekają na postanowienie GDOŚ w sprawie decyzji środowiskowej

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Trasa średnicowa w Opolu ma przebiegać w sąsiedztwie linii kolejowej
Trasa średnicowa w Opolu ma przebiegać w sąsiedztwie linii kolejowej Mat. UM Opole
Z końcem września upłynął termin, w którym Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska miała stwierdzić, czy decyzja środowiskowa dla inwestycji jest ważna, czy też nie. Zarówno miasto, jak i ekolodzy, od ponad roku czekają na werdykt.

Koncepcja trasy średnicowej zakłada, że będzie się ona rozpoczynać za dworcem kolejowym, następnie przecinać Pasiekę, by skończyć się na ul. Prószkowskiej. Początkowo miałaby tylko przechodzić nad ul. Krapkowicką, ale docelowo, w przyszłości, miałyby się pojawić i zjazdy na tę drogę. Budowa trasy średnicowej oznaczałaby budowę nowych mostów nad Odrą i Kanałem Ulgi.

Gdy zaprezentowano ten plan kilka lat temu, wzbudził ogromne emocje. Zwolennicy tego rozwiązania przekonywali, że dzięki trasie średnicowej łatwiej będzie się poruszać w relacji centrum miasta - Zaodrze. Z kolei przeciwnicy przytaczali opinie, z których wynikało, że droga komunikacji nie usprawni, za to przyczyni się do degradacji zabytkowej części miasta.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Opolu w lipcu 2016 roku wydała decyzję środowiskową dla kontrowersyjnej inwestycji. Ekolodzy oraz mieszkańcy Pasieki odwołali się jednak od niej do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

GDOŚ z kolei zwracał się do Miejskiego Zarządu Dróg o składanie wyjaśnień i uzupełnień. Skończyło się na tym, że na początku 2018 roku MZD zawnioskował o zawieszenie postępowania przed GDOŚ. W wakacje 2019 r. MZD przesłał dokumenty uzupełniające i zwrócił się o odwieszenie postępowania.

Od tego czasu GDOŚ regularnie wyznaczał kolejne terminy załatwienia sprawy. Ostatnim był 30 września tego roku. Termin minął, a na stronie instytucji nie ma ani postanowienia ws. decyzji środowiskowej dla trasy średnicowej, ani informacji o nowym terminie załatwienia sprawy.

- Nie wiemy czym to jest spowodowane - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik ratusza.

- Dopóki nie mamy tej decyzji, nie zlecamy prac projektowych. Mając na uwadze, że mogłyby one szacunkowo pochłonąć kwotę nawet bliską miliona złotych, konieczność wprowadzania ewentualnych poprawek wskazanych przez GDOŚ wiązałaby się z dodatkowymi, sporymi kosztami. Dlatego wolimy poczekać - stwierdza.

Na postanowienie GDOŚ czekają także ekolodzy. Ci wskazują, że jako uczestnicy postępowania mogą jeszcze składać nowe wnioski dowodowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska