Trener futsalowej Odry Opole: Futsal i piłka nożna to dwie zupełnie inne dyscypliny

Łukasz Baliński
W futsalowej 1 lidze mamy trzy drużyny. Odra Opole jest aktualnie najlepsza z nich.
W futsalowej 1 lidze mamy trzy drużyny. Odra Opole jest aktualnie najlepsza z nich. Sławomir Jakubowski
Po 13 kolejkach, na 22 zaplanowane, w grupie południowej 1 ligi futsalu Odra Opole zajmuje drugie miejsce w tabeli, mając tyle samo punktów (28) co lider GKS Tychy.

Więcej niż przyzwoicie radzą sobie dwie nasze pozostałe drużyny w tym zestawieniu. Berland Komprachcice, z którym Odra wygrała w niedzielę 2-1, zajmuje obecnie szóstą lokatę, a Gredar Brzeg jest dwa „oczka” niżej.

Półmetek sezonu już za nami, a wy wciąż w czołówce. Marzy się ekstraklasa?
Tomasz Ciastko, trener Odry Opole* : Jestem bardzo mile zaskoczony tymi punktami, które udało się do tej pory ugrać. Jest to dla nas ogromny pozytyw i dzięki temu możemy grać na luzie. Ten środek tabeli, który jako beniaminek mieliśmy osiągnąć, by pewnie się utrzymać, już jest pewny i to najważniejsze. A co będzie ponadto to zawsze na plus. Inni muszą, my możemy. Druga runda może być cięższa, bo siedem meczów z 11 gramy na wyjazdach, choć akurat u siebie rywale grają bardziej otwartą piłkę. Przede wszystkim jednak przeciwnicy trochę nas już poznali, bardziej rozszyfrowali i będzie nam się ciężej grało.

Wciąż jednak jesteście jednym z bardziej nieobliczalnych zespołów w stawce...
Jesteśmy nową drużyną nie tylko w lidze, ale i w futsalu. Większość chłopaków jeszcze rok temu nie grała w tę odmianę piłki. W kilku z nich zobaczyliśmy jednak ogromny potencjał, ściągnęliśmy ich do siebie i dopiero staramy się z nich zrobić futsalowców. A to jest długi proces, żeby wszystko załapało tak jak powinno być. Z drugiej strony myślę, że to też może być dla przeciwników pewnego rodzaju utrudnienie, że nie gramy przez to typowej piłki futsalowej. Nam to dobrze wychodzi, jesteśmy wysoko w tabeli, pokonaliśmy faworyta naszej ligi i to dwa razy, bo również w Pucharze Polski. Zresztą liga jest bardzo mocna i nawet ostatnie Remedium potrafi sporo namieszać.

Ogólnie polski fustal robi się chyba coraz mocniejszy.
Myślę, że to wszystko idzie w dobrym kierunku. Chociażby to co się dzieje w ekstraklasie. Poziom z roku na rok wzrasta i jest już dość wysoki. Wiążą się z tym już jakieś pieniążki z grania. Zawodnicy nie mogą łączyć gry w elicie futsalu z grą na dużych boiskach w ligach i to jest na pewno duży plus. Kiedyś, choćby za moich czasów, łączyło się w ten sposób grę, a wiadomo, że jednak człowiek nie jest z żelaza i dobrze że skupia się na jednym. Reprezentacja też jest lepiej zarządzana, inaczej prowadzona, bardziej zorganizowana.

Gdyby miał pan porównać futsal 20-25 lat temu, gdy sam pan biegał po boisku to...
Bardzo dużo się zmieniło. Dużo większy nacisk kładzie się choćby na przygotowanie fizyczne, motoryczne. Teraz się gra 40 minut na pełnych obrotach, kiedyś ta grał była wolniejsza, opierała się bardziej na schematach, co też nie znaczy, że nic się nie działo.

To jakie umiejętności musi prezentować ktoś, kto chce zająć się grą w futsal?
W tej kwestii mimo wszystko chyba nic się nie zmieniło i wciąż najważniejsza jest technika. Do tego gra jeden na jeden i to na małej przestrzeni. Trzeba szybko rozgrywać piłkę i jeszcze szybciej podejmować decyzję.

Dobrym futsalowcem może być zawodnik, który nie daje sobie rady na trawie?
Odpowiem w ten sposób: moim zdaniem szybciej zawodnik z piłki halowej poradzi sobie na pełnowymiarowym boisku niż na odwrót. Jeśli ktoś potrafi grać w piłkę, to nawet słabsze walory motoryczne i fizyczne będzie mógł zniwelować choćby mądrym ustawianiem się, sprytem czy szybkimi decyzjami. Ciężko będzie natomiast zawodnikowi z „dużej piłki” odnaleźć się w tej „małej”, choćby przez to, że gra jest dużo szybsza i więcej się dzieje. Jeszcze bardziej odrębną kwestią jest bramkarz. Tutaj to już w ogóle jest inny sposób poruszania się, bronienia, a to, że bramka jest mniejsza, nie ułatwia mu wcale zadania. Jeden z wielkich polskich trenerów powiedział kiedyś, że to są zupełnie różne dyscypliny i ja się z tym w pełni zgadzam.

*Tomasz Ciastko
Jako czynny futsalowiec zdobył osiem medali mistrzostw Polski w futsalu, z czego pięć złotych, dwa srebrne i jeden brązowy. Do tego ma na swoim koncie również tytuł króla strzelców ekstraklasy, blisko 70 występów w halowej reprezentacji kraju i 24 gole strzelone dla kadry. Przywdziewał również biało-czerwone barwy podczas ostatniej wielkiej imprezy w jakiej nasza kadra wzięła udział, czyli mistrzostw Europy w 2001 roku. Obecnie trenuje Odrę Opole Futsal Klub i jest z nią na dobrej drodze do awansu do ekstraklasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska