Jako ostatni z czwórki opolan na pomost w Moskwie wszedł Arkadiusz Michalski, który w sobotę rywalizował w kategorii do 109 kg. Finalnie zajął piąte miejsce i nie tylko dlatego był bardzo blisko podium.
Tak czy inaczej nasz zawodnik najpierw wyrwał ciężar 171 kg, potem 174 kg, a na koniec 177 kg. Nieźle też zaczął podrzut, albowiem poradził sobie ze sztangą o ciężarze 219 kg, ale pozostałe dwie próby spalił. Atakował ciężar 225, a potem 226 kg.
Blisko był szczególnie w tej trzecim podejściu z którym początkowo sobie poradził, niemniej sędziowie nie uznali mu tej próby. Szkoda tym bardziej, że uzyskany wówczas wynik dałby mu brązowy medal.
- Początkowo miałem do siebie żal, ale gdy zobaczyłem podejścia rywali, które sędziowie zaliczali, to żal przerodził się w pretensje - nie krył sam zainteresowany na swoim profilu facebookowym. - Od zawsze powtarzam, że przepis dotyczący docisków powinien być jasno określony - albo nie zaliczamy żadnego podejścia gdzie występuje ruch w łokciu, albo zaliczamy wszystko. U rywali zaliczali gorsze dociski. Od jednego z sędziów z Polski dowiedziałem się, że w jury cztery osoby zaliczyło moje podejście, a piąta osoba już nie, nie będę pisał z jakiego kraju pochodzi ta osoba, ale możecie się domyślić. Nie byłoby żalu gdyby dzisiejszy konkurs oceniany był równo i sprawiedliwie wobec wszystkich.
Na pewno pozytywną informacją jest to, że Michalski jest już bardzo bliski zakwalifikowania się na Igrzyska Olimpijskie w Tokio.
Przypomnijmy, iż wcześniej w Moskwie dźwigała trójka reprezentantów z opolskiego klubu. Najpierw uczyniła to Joanna Łochowska, która w kategorii do 55 kg zajęła siódme miejsce. Sporym usprawiedliwieniem jest jednak to, że jest po kontuzji.
Łochowska rozpoczęła od udanego podejścia na 81 kg w rwaniu. W kolejnej próbie sztanga ważyła już trzy kilo więcej i Polka spaliła tę próbę. Powtórka na tym samym ciężarze była już udana. W podrzucie nasza reprezentantka udanie rozpoczęła od ciężaru 102 kg, a w drugim podejściu, mimo drobnych problemów uzyskała 106 kg. W ostatnim podejściu zaatakowała ciężar 108 kg, ale nie dała mu rady. Tym samym jej ostateczny wynik w dwuboju to 190 kg.
W poniedziałek na pomoście w wadze do 67 kg rywalizował Urban. W ramach grupy „B” zajął drugie miejsce, a zatem w najgorszym razie zostanie sklasyfikowany na 12. lokacie. Czy tak będzie okaże się późnym popołudniem.
Tak czy inaczej opolanin zaliczył w rwaniu dwa podejścia przy 120 i 125 kg. W podrzucie z kolei podołał ciężarom o wadze 140 i 146 kg, co w tym ostatnim przypadku jest nowym rekordem Polski do lat 20. W związku z tym jego łączy wynik to 271 kg.
Zupełnie zawiódł za to Krzysztof Zwarycz, który startował w środę. Niestety, nie było to udany czas dla naszego sztangisty, który nie zaliczył żadnej próby rwania i nie został sklasyfikowany w dwuboju kat. 81 kg.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?