Jej kuzynka spod tej samej folii -Stasia była trzecia (z wagą 345 kg). Drugie miejsce zdobyła dynia o wadze 395 kg wyhodowana przez Bernarda Drozda z Kędzierzyna-Koźla.
Mimo tego Jan Styra jest niepocieszony. - Nie udało mi się pobić rekordu z ostatnich lat - ubolewa. Ubiegłoroczna zwyciężczyni z jego hodowli ważyła aż 580,5 kg. Czytelnicy nazwali ją Jastyrka.
- Połowa czerwca, kiedy dynie zawiązywały owoce była zbyt ciepła. Tempreatura powyżej 30 stopni Celsjusza im nie służyła. Już wtedy wiedziałem, że tegoroczne zbiory nie będą rekordowe - wspomina zdzieszowiczanin.
Jan Styra hodowlą dyni-olbrzymów pasjonuje się od 6 lat i tyle razy był mistrzem Polski. Konkursy traktuje jak zawody sportowe. Jako ekspert jest zapraszany na wykłady i odczyty poświęcone dyniom.
Truda i Stasia razem z dwunastoma innymi dyniami, które stanęły do konkursu we Wrocławiu znalazły kupca z Warszawy.
Zdzieszowiczanin szacuje, że dzięki temu odzyskał może połowę kosztów włożonych w ich wyhodowanie.
Pan Jan zapewnia, że dynie olbrzymy, szczególnie nawożone naturalnymi składnikami, są bardzo smaczne. - Moje wnuki jedzą je jak arbuzy - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?