Za każdy autokar czy ciężarówkę jeżdżącą po polskich drogach krajowych, trzeba zapłacić, wykupując tzw. winietę. W Głuchołazach, przez które w ub. roku przejechało ponad 150 tys. samochodów po drodze z Czech, winietę można kupić tylko na poczcie, do godz. 19.00, bez sobót i niedziel. Podobnie jest na większości osobowych przejść granicznych.
- Jak mam zamówioną wycieczkę autokarową do Polski, to jadę kilka dni wcześniej do Głuchołaz i stoję cierpliwie w kolejce na poczcie - tłumaczy Franciszek Dombek, właściciel biura turystycznego "Mondi Tour" w Jeseniku. - Jeśli mam zamówienie w ostatniej chwili i nie zdążę wcześniej kupić, to po prostu odmawiam wyjazdu. Dlaczego nie postawicie automatu na granicy?
Czescy kierowcy narzekają, że w Gluchołazach brakuje oznaczeń, nie wiadomo, jak znaleźć pocztę, a czasem winiet po prostu nie ma w sprzedaży.
- Kiedyś sprzedawały je stacje benzynowe, urzędy celne i problemu nie było. Teraz zostają kolejki na poczcie, a wycieczka czeka - żali się Zbyszek, kierowca autokaru z Głuchołaz.
- Kupiłem winiety na cały rok, choć to niepotrzebny wydatek, bo zimą prawdopodobnie autokary nie będą tyle jeździć - mówi Wojciech Tokarz z głuchołaskiego biura turystycznego Opawy.
Dystrybucją winiet w imieniu ministerstwa transportu zajmuje się warszawskie Biuro Obsługi Transportu Międzynarodowego.
- Żeby otrzymać winiety do sprzedaży, trzeba zawrzeć umowę z biurem, mieć zabezpieczenie finansowe, a prowizje za sprzedaż są niewielkie. Mało kto chce to robić - wyjaśnia Wojciech Skawina z Izby Transportu Samochodowego, która prowadzi sprzedaż w Opolu.
W Czechach funkcjonuje automatyczny system naliczania opłat drogowych za przejechane kilometry. Kierowca dostaje specjalny czytnik, który komunikuje się radiowo z bramkami przy drodze. Płacić można na stacjach benzynowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?