Trujemy się na własne życzenie

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź archiwum
Często podkreślamy szkodliwość palenia papierosów. Dbamy, by unikać towarzystwa palaczy i zadymionych miejsc, bo zdrowie najważniejsze, a niepalenie - modne. Mnożą się kampanie antynikotynowe. Dzieci od I klas podstawówki mają wkładane do głów, że papieros = rak. I bardzo dobrze. Szkoda tylko, że z równie pieczołowitą konsekwencją nikt nie zajmuje się syfem, który wdychamy dzień w dzień, wychodząc z domu. Czy ktoś pali, czy nie, swoją dzienną „dawkę papierosów” i tak zaliczy.

Prezydent podpisał kilka tygodni temu ustawę antysmogową, według której samorządy będą mogły zakazywać palenia węglem. Dobra wiadomość - w teorii. Samorządy się do tego nie kwapią, bo karanie jest niepopularne. Nie wiadomo, kto miałby to robić, na jakich zasadach... Trudności się mnożą, a kominy, zwłaszcza na wioskach, kopcą równo. Czasem nawet z domu wyjść się nie da. A gdy ktoś próbuje z tym walczyć, tłumaczyć, otrzymuje od sąsiadów łatkę ekoświra.

Nie stać nas na ekologiczny opał, za to stać na leczenie onkologiczne. Oszczędzamy, spalając plastiki i kiepski węgiel. I fundujemy przy okazji raka naszym dzieciom i nam samym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska