Trwa karuzela komendantów w Strzelcach Opolskich

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Sebastian Maj poinformował, że planuje zająć się obsługą prawną policji, dlatego nie będzie się starał o stanowisko komendanta w Strzelcach Opolskich.
Sebastian Maj poinformował, że planuje zająć się obsługą prawną policji, dlatego nie będzie się starał o stanowisko komendanta w Strzelcach Opolskich.
Strzeleccy policjanci nie mają szczęścia do szefów. W ciągu pięciu lat mieli już czterech komendantów. Wkrótce znów będą mieli nowego, bo dotychczasowy - Sebastian Maj - po sześciu miesiącach pracy wraca do Opola.

Częste zmiany na stanowisku szefa powiatowej komendy policji w Strzelcach Opolskich trwają od 2009 roku. Wtedy fotel opuścił Jan Lach, który został awansowany na stanowisko pierwszego zastępcy komendanta wojewódzkiego policji w Opolu. Następnie fotel objął Mariusz Ambroży, a po nim Dariusz Wierzbicki. Ten ostatni odszedł na emeryturę po tym jak został pomówiony przez Katarzynę Szawdylas - byłą naczelniczkę w komendzie wojewódzkiej w Opolu.

Stwierdziła ona, że Wierzbicki jeździł radiowozem na prostytutki, za co stanęła później przed sądem, który potwierdził, że doszło do pomówienia.
Dariusza Wierzbickiego zastąpił Sebastian Maj z komendy wojewódzkiej, który wcześniej badał seksaferę w opolskiej policji. Został wyznaczony do pełnienia obowiązków komendanta w Strzelcach Opolskich na pół roku, do czasu aż ogłoszony będzie konkurs na to stanowisko. Z początkiem czerwca mija termin, w którym może piastować tę funkcję.

- W poniedziałek ogłoszony został konkurs na komendanta policji w Strzelcach Opolskich - informuje Katarzyna Nowak, rzecznik strzeleckich funkcjonariuszy. - Jego rozstrzygniecie planowane jest 9 lipca.
- Nie startuję w konkursie, bo mam inne plany zawodowe - zdradza Sebastian Maj. - Z wykształcenia jestem prawnikiem, a w związku z tym chciałbym zająć się obsługą prawną policji.

To oznacza, że strzeleccy mundurowi znów będą mieli nowego szefa. - Częste zmiany komendantów są bardzo uciążliwe, bo każdy z nich wprowadza swoje porządki i określa nowe priorytety - mówi nam jeden z funkcjonariuszy, który woli zachować anonimowość. - Staramy się nadążać za wymaganiami, ale za każdym razem, gdy przychodzi nowy komendant, słyszymy od niego, że mamy zapomnieć o tym, co robiliśmy dotychczas, i zaczyna wprowadzać swoje zmiany.

Szeregowi policjanci liczą, że konkurs na komendanta uda się wygrać któremuś z wyżej postawionych strzeleckich funkcjonariuszy, którzy będą dobrze znali specyfikę jednostki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska