Trwa kryzys koszykarzy Pogoni Prudnik

To była czwarta z rzędu porażka prudniczan, a już szósta w sezonie. Jednocześnie też najwyższa, co potwierdza, że zespół Pogoni wpadł w poważny dołek.

Już pierwsza kwarta zwiastowała poważne kłopoty. Podopieczni trenera Macieja Maciejewskiego przegrali ją różnicą 11 punktów. Nie wpłynęło to otrzeźwiająco na naszych zawodników. Drugą kwartę przegrali jeszcze wyżej. Mieli poważne problemy w defensywie, a i w ataku było bardzo źle. W 17. min przewaga Astorii sięgnęła już 32 punktów (48:16), co oznaczało koniec emocji.

W zespole gości na dobrym poziomie zagrali tylko rozgrywający Aleksander Filipiak oraz środkowy Piotr Zieliński. W przypadku tego pierwszego musi to cieszyć, bo dołączył on do zespołu już po starcie sezonu. Zieliński natomiast cały czas trzyma niezły poziom.

Druga połowa spotkania była już nieco lepsza w wykonaniu Pogoni, ale to też wynikało z tego, że gospodarze wysoko prowadzili i nie musieli się specjalnie wysilać. Pogrom prud­niczan byłby jeszcze większy, gdyby nie fakt, że trafili aż 11 razy za trzy punkty w całym meczu.

Astoria Bydgoszcz - Pogoń Prud­nik 101:69 (22:11, 28:14, 27:20, 24:24)
Astoria: Gospodarek 8, Pochocki 17 (3x3), Śpica 3, Grod 15, Fatz 8 - Kondraciuk, Bierwagen 8 (1x3), Przybylski 6, Kornijec 6, Szyttenholm 3, Frąckie­wicz 23 (1x3), Barszczyk 4. Trener Konrad Kaź­mierczyk.
Pogoń: Filipiak 19 (3x3), Prostak 10 (1x3), Krajniew­ski 2, Bogdanowicz, Zieliński 16 (2x3) - Braszka, Wie­lechowski 9 (3x3), Czyżewski 5 (1x3), Strzelecki 5, Krawiec 3 (1x3). Trener Maciej Maciejewski.
Sędziowali: Radosław Szagun (Poznań), Cezary Kurowski (Elbląg), Marcin Gawron (Bydgoszcz). Widzów 500.

W tabeli 1 ligi koszykarze z Prudnika w gronie 17 zespołów zajmują 12. miejsce. W ośmiu meczach zdobyli 10 punktów.

Zobacz też: Powrót Roberta Kubicy do F1 coraz bardziej prawdopodobny?

Źródło: TVN24/x-news