Opolanie przez ten czas wygrali dwa starcia, a jedno przegrali, ulegając w Krakowie broniącej tytułu mistrza kraju Cracovii. Już dziś natomiast podejmą w Toropolu o godz. 18.30 drugi zespół z wielkiej dwójki polskiego hokeja ostatnich lat, czyli GKS Tychy.
Przyjezdni to nie tylko klub, który w przeciągu ostatnich 14 lat tylko raz nie znalazł się na podium mistrzostw Polski (ostatnie cztery sezony każdorazowo w finale), ale i aktualny lider tabeli ekstraklasy. A to choćby dzięki temu, iż na 14 meczów ani razu jeszcze nie przegrał w regulaminowym czasie gry. Nie przegrał także po dogrywce. Jedyne dwie porażki jakie poniósł to w rzutach karnych (z Automatyką Gdańsk i Cracovią Kraków).
Nic dziwnego skoro w obecnej kadrze widnieją nazwiska tak uznanych graczy jak choćby Krystofer Kolanos, który ma za sobą epizody w NHL i mistrzostwo świata z Kanadą w 2003 roku czy też kilku reprezentantów Polski. Do tego w kadrze tyszan są niedawne gwiazdy Orlika: John Murray, Michael Cichy, Alex Szczechura i Kapcer Guzik.
Odpoczynku po tym starciu podopieczni Jacka Szopiń-skiego nie będą mieli za wiele, bo w niedzielę o godz. 18.00 spotkają się w Bytomiu z zawodzącą w tym sezonie Polonią.
Tym weekendowym dwu-meczem nasi hokeiści zakończą kolejną już w tym sezonie serię kilku gier w krótkim odstępie czasu. Po spotkaniu z bytomianami czeka ich bowiem 12 dni przerwy od walki o ligowe punkty, gdyż dopiero 17 listopada ugoszczą Podhale Nowy Targ, a potem znowu mają tydzień przerwy, gdyż 19 listopada pauzują.
Zobacz też: Sport na weekend [3.11.2017]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?