Trwa szacowanie strat po lokalnych podtopieniach z wczorajszego popołudnia i nocy w powiecie nyskim. Strażacy mieli pełne ręce pracy. Tylko wczoraj do godz. 2 w nocy interweniowali aż 115 razy w kilkunastu miejscach w powiecie nyskim w związku z ulewnymi deszczami. Najbardziej ucierpiały miejscowości, gdzie przepływa rzeczka Mora. To Biskupów, Burgrabice i Morów i część Gierałcic.
W miejscowości Biskupów i Morów możemy mówić o lokalnej powodzi. Tu sytuacja była najpoważniejsza. Na niektórych posesjach woda sięgała aż 1,5 metra. W sumie podtopionych zostało kilkadziesiąt budynków mieszkalnych i gospodarczych. Do walki z wodą zostały skierowane duże środki i siły strażaków zawodowych i ochotników - mówił mł. kpt. Dariusz Pryga, oficer prasowy państwowej straży pożarnej w Nysie.
W sumie na miejscu pracowało ponad 400 strażaków z powiatu nyskiego. Pomagały im też kompanie gaśnicze z Namysłowa i Brzegu.
W gminie Nysa najbardziej ucierpiał Morów
O poranku krajobraz w Morowie zdradza skalę podtopień. Według wstępnych szacunków służb burmistrza Nysy w miejscowości zalanych zostało 14 posesji. Wieczorem konieczna była także ewakuacja dwójki mieszkańców z zalanych domów. Na miejscu trwa szacowanie strat.
W zalanych miejscach jest pełno szlamu. Na szczęście woda już opadła i wróciła do koryta. Rzeka Mora dzisiaj się już unormowała. Teraz pozostaje sprzątanie. Będą pomagać w tym strażacy ochotnicy z gminy Nysa - relacjonuje Adrian Kołodziej z biura bezpieczeństwa urzędu miejskiego w Nysie.
W gminie Nysa ucierpiał nie tylko Morów, szkody ponieśli także mieszkańcy Hajduk Nyskich, Białej Nyskiej, Rusocina i Niwnicy. Lokalne podtopienia zanotowane zostały również w samej Nysie.
Zalane miejscowości w gminie Głuchołazy
Rzeczka Mora wylała nie tylko na terenie gminy Nysa. Również na terenie gminy Głuchołazy strażacy mieli pełne ręce pracy. Mieszkańców miejscowości w biegu Mory występująca z brzegów rzeka dotknęła najbardziej. Woda podtopiła część Gierałcic, Burgrabice i Biskupów.
Straty poczynione przez wodę są analizowane. W terenie pracują wszystkie nasze komisje. Ucierpiało tu kilkanaście budynków. Zarówno mieszkalnych jak i gospodarskich. Nie ewakuowano nikogo z mieszkańców. Choć strażacy proponowali, to rodziny chciały jednak pozostać w domu - informuje Edward Szupryczyński, burmistrz Głuchołaz.
Na rzece Mora zniszczonych zostało też kilka pieszych przejść nad wodą, odcinkowo też od wody ucierpiały gminne drogi.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?