Trwa świetna passa Stali Nysa

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Nysanie wygrali siódmy mecz u siebie, a piąty z rzędu w ogóle. Tym razem pokonali pewnie MKS MOS Będzin i zrewanżowali się rywalowi za cztery ostatnie porażki.

Protokół

Protokół

Stal AZS Nysa - MKS MOS Będzin 3:0 (19, 24, 21)
Stal: Fijałek, Stancelewski, Karpiewski, Pizuński, Łuka, Kacprzak, Andrzejewski (libero) - Kęsicki, D. Bułkowski, Jarząbski.
MOS: Zarankiewicz, Kantor, Wójtowicz, Syguła, Dzierżanowski, Szczygieł, Potera (libero) - Miller.

Blok, atak Pizuńskiego i błąd gości dały liderowi z Nysy prowadzenie w pierwszej partii 7:4. Po ataku Łuki i błędzie Wójtowicza prowadził już 12:8. Kiedy przewaga wzrosła do sześciu punktów (18:12), a było coraz bliżej końca seta stało się jasne, że nysanie przegrać go nie mogą.

W drugim secie Stal pierwszą skromną przewagę osiągnęła po dwóch asach Karpiewskiego (6:4), ale po jego błędach ją straciła (10:10). Błędy Łuki i Stancelewskiego dały Będzinowi prowadzenie 12:10 i trener J. Bułkowski musiał się ratować czasem. Po nim jego podopieczni nie potrafili jednak zniwelować straty i dopiero atak Kacprzaka dał im remis 19:19, a blok na Wójtowiczu prowadzenie 20:19. Kiedy Kacprzak zdobył punkt na 24:22, wydawało się, że jest po emocjach. Tyle, że goście za sprawą Kantora obronili się, ale nie byli w stanie zatrzymać w ataku i zagrywce Pzuńskiego.

Trzeci set znów zdecydowanie należał do lidera. Zagrywki Karpiewskiego były nie do przyjęcia, w polu bronił Andrzejewski, a w kontrze nie myli się Łuka i Kacprzak. Stal wygrywała 6:4, 10:5, 15:11. Po asie Wójtowicza było tylko 16:13, ale w kolejnych akcjach kropkę nad i postawili będzinianie marnując trzy piłki, po czym przegrywali 16:21. Mecz zakończył kolejny udany blok Stali, która wygrała do 21.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska