"Biorąc pod uwagę m.in. kilkumilionowe, niezapłacone przez NFZ nadwykonania kontraktów za 2009 i 2010 rok oraz utrzymanie od 3 lat stałej ceny punktu, wzrost powyższy jest absolutnie niewystarczający i stanowi zaledwie kroplę w morzu potrzeb" - napisali radni sejmiku województwa w apelu do Ministerstwa Zdrowia o zwiększenie nakładów na leczenie w naszym regionie.
- Plan finansowy funduszu nie zapewnia bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców Opolszczyzny - uważa wicemarszałek Roman Kolek.
Gościem wczorajszej sesji sejmiku był Filip Nowak, szef opolskiego NFZ.
- Jako pracownik funduszu nie bardzo mogę się odnosić do treści apelu - stwierdził dyrektor, ale dodał: - Przyjmuję tę uchwałę jako wsparcie ze strony radnych sejmiku i dowód, że ochrona zdrowia i jej finansowanie leżą im na sercu.
Na pytanie, czy jest szansa, że Opolszczyzna dostanie większe fundusze na usługi medyczne, odpowiedział: - Wszystko zależy od tego, czy w kasie NFZ pojawi się więcej pieniędzy.
Nawet jeśli tak się stanie, potrzeby i oczekiwania naszego regionu mogą nie zostać uwzględnione. A to dlatego, że ogółem oddziały wojewódzkie NFZ dostały na ten rok 98,98 proc. ubiegłorocznego budżetu. Opolszczyzna jednak odnotowała wzrost o 0,54 procent, czyli wspomniane 7,6 mln zł. Ale to wciąż za mało.
- W czwartym kwartale może zabraknąć pieniędzy na zabiegi ratujące życie - twierdzi radny SLD Andrzej Mazur. - Apel naszego sejmiku może odnieść skutek tylko wtedy, jeśli pozostałe województwa podejmą podobne działania. Musimy wspólnie walczyć o wzrost nakładów na leczenie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?