Trzecia liga wraca na salony. MKS Kluczbork, Polonia Nysa i Stal Brzeg niebawem powalczą w pucharze Polski i w lidze

Po czterech miesiącach przerwy ponownie zobaczymy w akcji reprezentantów naszego województwa. Za nami wprawdzie wiele sparingów, ale mecze kontrolne są jedynie prognostykiem emocji, które zaczną nam towarzyszyć. Te rozpoczną się w najbliższy weekend w pucharze Polski, a skończą w trzeci weekend czerwca br. wraz z finiszem rozgrywek ligowych. Niemniej nie należy ich lekceważyć, tym bardziej, że jeśli wyniki z meczów przygotowawczych zostałyby przeniesione na ligowe boiska, to każda z naszych ekip biłaby się przynajmniej o miejsce w centralnej części tabeli.

MKS Kluczbork
Warta Sieradz (1:0), Lechia Dzierżoniów (2:2), Gwarek Tarnowskie Góry (3:6), Ślęza Wrocław (2:1), Ruch Radzionków (3:1)

Polonia Nysa
Odra II Opole (3:0), Polonia Trzebnica (3:0), Stal Świdnica (2:1), Słowianin Wolibórz (6:2), Piast Żmigród (1:1), Śląsk II Wrocław (4:3), Foto-Higiena Gać (2:0), Galaktikos Solna (2:0), Lechia, Dzierżoniów (5:1), 22.02 – LZS Starowice

Stal Brzeg: Foto-Higiena Gać (0:0), Śląsk II Wrocław (0:2), Ruch Zdzieszowice (2:1), Lechia Dzierżoniów (2:0), Polonia Bytom (1:2), LKS Goczałkowice Zdrój (4:3)

Pierwsza część sezonu zapewne objawiła pewne braki, które najczęściej rekompensuje się zmianami kadrowymi. Najwięcej w nich doszło w Brzegu, gdzie nowi podopieczni Kamila Rakoczego będą walczyć o „być albo nie być” w 3 lidze.

MKS Kluczbork
Przybyli: Kacper Paszkowski (Stal Brzeg), Kamil Lewandowski (GKS II Tychy), Wojciech Dziwiński (Hetman Byczyna)
Ubyli: Kacper Jóźwicki (Olimpia Elbląg), Mateusz Dychus (Stal Brzeg), Dawid Sztekler (sprawy osobiste), Tomasz Domagała (kontuzja), Radosław Mikulski (sprawy zawodowe)

Polonia Nysa
Przybyli: Stanislav Hreben (Odra Opole), Danylo Demyanenko (Victoria Września), Seungseong Kwon (Pogoń Skwierzyna), Patryk Kapica (Sandecja Nowy Sącz)
Ubyli: Ble Dro Narcisse (LZS Starowice Dolne), Michał Czabanowski, Dawid Rogoziński, Bartłomiej Naściszewski (wszyscy szukają klubu)

Stal Brzeg
Przybyli: Damian Ślesicki, Mateusz Szela (obaj Volda TI Fotball - Norwegia), Dominik Brzozowski, Grzegorz Ochwat (obaj Polonia Bytom), Mateusz Dychus (MKS Kluczbork), Aleksander Firek (Skalnik Gracze), Bartłomiej Kulejewski (Kotwica Kołobrzeg), Daniel Morys (Resovia)
Ubyli: Kacper Paszkowski (MKS Kluczbork), Dawid Gromnicki (Skalnik Gracze), Nikodem Siudak (Karkonosze Jelenia Góra), Kamil Ograbek (Sokół Marcinkowice), Jarosław Czernysz (Korona Rzeszów), Miłosz Jaskuła, Jan Leończyk, Mateusz Lechowicz, Maciej Matusik (wszyscy szukają klubu)

Czas pokaże ile są warte wszystkie ww. ruchy transferowe. Najciekawiej zapowiadającym się sobotnim spotkaniem 1/4 finału pucharu Polski będzie starcie Stali Brzeg i MKS-u Kluczbork, które już raz mierzyły się w tym sezonie. Wtedy to górą byli kluczborczanie, którzy nie dali brzeżanom większych szans, wygrywając 4:0.

Trener Rakoczy ma przed sobą duże wyzwanie, bo musi poukładać drużynę niemalże od nowa. Mało tego, to nie koniec transferów w Brzegu, gdyż jak można przeczytać na stronie klubowej:

- W przerwie zimowej drużyna Stali została w bardzo dużym stopniu przebudowana. Do ekipy dołączyło wielu nowych zawodników (wkrótce poznamy nazwiska kolejnych), natomiast dziś chcielibyśmy podziękować tym, których nie zobaczymy już w barwach zespołu z Brzegu.

Zmiany w zespole Tomasza Chatkiewicza są natomiast kosmetyczne. Sam ten fakt stawia MKS w roli faworyta. Zespół jest poukładany, piłkarze się znają i wiedzą, czego po sobie oczekiwać. Jest to niebywale istotny atut, którego nie posiada Stal. Niemniej na sam koniec to „boisko weryfikuje”, więc wstrzymajmy się z osądami.

MKS miał również więcej szczęścia w dotychczasowych losowaniach. Dwukrotnie trafił bowiem na zespoły z klasy okręgowej, a Stal zmierzyła się z reprezentantami 4 ligi, eliminując m.in. Ruch Zdzieszowice. Być może żółto-niebiescy będą przykładem drużyny, która braki jakości w lidze rekompensuje dobrą, a co ważniejsze skuteczną postawą w meczach pucharowych? O tym przekonamy się 25 lutego.

Dotychczasowe wyniki w pucharze Polski na szczeblu wojewódzkim

• Stal Brzeg: Ruch Zdzieszowice 2:1, Fortuna Głogówek 4:1
• MKS Kluczbork: LZS Kuniów 4:0, NKS Start Namysłów 8:0
• Polonia Nysa: GZ LZS Łubniany 2:0, LZS Piotrówka 3:2

Polonia Nysa zmierzy się PoRaWiem Większyce, które ligę rozpoczęło fatalnie, ale z czasem opuściło strefę spadkową, mając nad nią siedem punktów przewagi. Tyle samo mają nysanie. Nie trzeba chyba specjalnie dywagować nad potencjalnym rozstrzygnięciem tej rywalizacji.

Drużyna grająca mecze domowe w Reńskiej Wsi jest po prostu przeciętną czwartoligową ekipą, podobnie jak beniaminek z Nysy w swojej lidze. Niemniej zespół Łukasza Czajki już udowodnił, że wyższy poziom rozgrywkowy mu nie straszny i zamierza dalej iść po swoje. Tym bardziej, że zeszłoroczne rozgrywki pucharowe miały dla Polonii słodko-gorzki smak. Świetnie się spisali awansując do finału, ale na ostatniej prostej niespodziewanie przegrali z rewelacją minionej kampanii – Startem Jełowa.

Cele drużyn z Kluczborka, Nysy i Brzegu są jasne – zaprezentować się nie gorzej, niż dotychczas. Jest jednak spora różnica w pojmowaniu tego zdania przez kibiców poszczególnych ekip.

Sytuacja w drużynie trenera Czajki jest bardzo dobra. Szkoleniowiec zbudował zespół, który walczy na wyższym poziomie jak równy z równym i nie ma powodów do przesadnej obawy. Trudno jest oceniać drużynę na półmetku sezonu, ale nawet patrząc na pozyskanych graczy z pierwszoligową przeszłością – te ruchy udowadniają, że Polonia nie ma zamiaru się zatrzymywać. Stanislav Hreben i Patryk Kapica mają coś do udowodnienia – sobie, byłemu i nowemu pracodawcy. Staną przed szansą udowodnienia swojej wartości, co być może w przyszłości pomoże im wrócić na wyższy poziom rozgrywkowy. Podobna sytuacja ma miejsce w Brzegu, gdzie zameldował się Daniel Morys oraz występujący wcześniej w 2 lidze Bartłomiej Kulejewski.

W Kluczborku jest na razie spokojnie. 8. lokata to nie powód do dumy, ale też nie ma większych przesłanek do nadmiernego pesymizmu. Tomasza Chatkiewicza i spółkę z pewnością będzie stać na pokazanie się z lepszej strony, niż miało to miejsce dotychczas. Ważne jest jednak to, żeby nie było gorzej. Sympatycy klubu pamiętają okres pomiędzy 18 września a 15 października, gdy na przestrzeni miesiąca zespół było stać na zdobycie zaledwie punktu. Jest to scenariusz, który w MKS-ie jest niedopuszczalny.

Taki sam powinien być na północy województwa, jednak sytuacja jest jaka jest – ostatnie miejsce w tabeli. W jej przypadku stwierdzenie, że nie może być gorzej, nic nie wnosi do sprawy, bo musi być znacznie lepiej, żeby w ogóle mówić o utrzymaniu. Dodatkowym problemem Stali jest to, że w eWinner 2 lidze na ostatnim miejscu znajduje się Śląsk II Wrocław, który jeśli spadnie, to do 3 ligi 3 grupy, czyli tam, gdzie występują nasi reprezentanci. Tuż nad strefą spadkową znajduje się również Zagłębie II Lubin.

Na szczęście dla klubu sytuacja w 2 lidze nie jest przesądzona, a ścisk w dolnej części tabeli jest bardzo duży. Problemy mogą jednak wynikać z tego, co może dotyczyć również aktualnych drugoligowców. Mianowicie znajdująca się na dnie wraz ze Stalą Miedź II Legnica ma możliwość sprowadzenia do rezerw kilku graczy z pierwszego zespołu, który również chyli się ku spadkowi. Bez względu na to jak będzie, potwierdza to tylko, że sytuacja w Brzegu jest bardzo trudna, ale utrzymanie się nie powinno graniczyć z cudem.

Mecze pucharowe odbędą się 25 lutego o godz. 14:00, natomiast rozgrywki 3 ligi rozpoczną się 4 marca.