Sprawca ma także czteroletni zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej oraz jej córeczki. Taki wyrok zapadł przed Sądem Rejonowym w Oleśnie i jest już prawomocny. Ta bulwersująca sprawa ma swój początek w maju 2009 roku.
Właśnie wtedy Janusz P. na serwisie randkowym oferowanym przez jednego z operatorów telefonii komórkowej poznał 14-letnią wówczas Annę R. (ze względu na jej dobro imię zmienione). Po jakimś czasie randkowanie przez telefon już im nie wystarczało, więc postanowili się spotkać.
Na miejsce schadzki wybrali okolice Praszki. Według prokuratury, już na pierwszym spotkaniu doszło do zbliżenia seksualnego. Potem mieli sypiać ze sobą jeszcze sześć razy. Na początku grudnia okazało się, że dziewczyna jest w szóstym tygodniu ciąży. Ojcem jest Janusz P.
Prokuratura postawiła mu zarzut obcowania płciowego z małoletnią poniżej 15. roku życia. Mężczyzna nie przyznawał się do winy.
- Nie wiedziałem, że dziewczyna jest tak młoda - bronił się.
Prokuratura natomiast była przekonana, że wiedział. Dowodem na to jest m.in. to, że miał jej kupić prezent na 15. urodziny (w międzyczasie dziewczyna osiągnęła już wiek, w którym według prawa może odbywać stosunki seksualne).
34-latek był już wcześniej karany. Krakowski sąd skazał go za gwałt na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
