Trzy zwycięstwa i porażka naszych zespołow w 2 lidze siatkarzy

Zespół Mickiewicza Kluczbork wreszcie wygrał. W spotkaniu (był to trzeci mecz kluczborskiej drużyny w sezonie) z uczniami Szkoły Mistrzostwa Sportowego gospodarze tylko w pierwszych fragmentach każdego z setów nie potrafili zbudować przewagi. Z czasem jednak, za sprawą skutecznego bloku i kontr, odskakiwali i w pełni kontrolowali wydarzenia na parkiecie. To zmieniło się tylko w ostatniej partii, kiedy mając już siedem punktów więcej Mickiewicz nagle „stanął”. Rywal odrobił straty, ale w nerwowej końcówce nie znalazł sposobu na najlepszego na parkiecie Auguścika. Już w środę nasz zespół zagra zaległy mecz w Częstochowie z miejscowym Norwidem.

W tabeli grupy 3 rozgrywek 2 ligi Mickiewicz zajmuje 9. miejsce na 12 drużyn i ma w dorobku trzy punkty. Ma tez jednak o jeden mecz rozegrany mniej od większości rywali.

Mickiewicz Kluczbork - SMS II Spała 3:0 (18, 16, 24)
Mickiewicz: Brożyniak, Miarka, Mucha, Bryś, Melnarowicz, Auguścik, Szadkowski (libero) - Raca, Kowalczyk, Pańczyszak, Parcej, Noga, Hiper. Trener Mariusz Łysiak

W grupie piątej po trzech kolejkach trzy nasze zespoły zajmowały trzy ostatnie miejsca w tabeli. Dwie poprawiły sobie humory.

Przed meczem w Czechowicach-Dziedzicach zawodnicy AZS-u Politechniki Opole mogli mieć pewne obawy. Tym bardziej, że dwa poprzednie spotkania przegrali. Prezentowali jednak w nich całkiem dobrą grę i to mogło napawać optymizmem.
Nasi siatkarze ponownie zagrali na bardzo przyzwoitym poziomie, a na dodatek pewnie zwyciężyli. Zresztą rzut oka na wyniki poszczególnych setów wskazuje, że akademicy dominowali na parkiecie.
Po dwóch gładko wygranych setach, w trzecim gospodarze się przebudzili i wygrali go na przewagi. Nie zdeprymowało to gości. W czwartej partii znów całkowicie panowali na boisku, nie zostawiając rywalom żadnych złudzeń.

Winner Czechowice-Dziedzice - AZSPolitechnika Opole 1:3 (-14, -17, 24, -17)
AZS Politechnika: Dobrowolski, Wróbel, Kraś­niewski, Ciach, Gibek, Herich, Łucki (libero) - Fijak, Brzozowski. Trener Zbigniew Rektor.

Kibice UKS-u Strzelce Opolskie pewnie już słabo pamiętają jak to jest, gdy ich ekipa nie zamyka tabeli. Od kiedy po 4. kolejce poprzedniego sezonu nasz zespół zajął pozycję „czerwonej latarni”, tak na niej został do końca sezonu. Nic w tym dziwnego skoro zdołał wówczas wygrać tylko jeden mecz.

Ten sezon też strzelczanie spędzili po każdej z trzech wcześniejszych kolejek na ostatnim miejscu. Dzięki zwycięstwu nad Płomieniem Sosnowiec w sobotnim meczu, na które musieli bardzo ciężko zapracować, przeskoczyli na 11. miejsce wyprzedzając inny nasz zespół - Juve Głuchołazy.

W najbliższą sobotę w Głuchołazach dojdzie do starcia dwóch ekip z naszego regionu okupujących dwie ostatnie pozycje w tabeli.

UKS Strzelce Opolskie - Płomień Sosnowiec 3:2 (-20, 24, -19, 27, 8)
UKS: Stogniew, Łysikowski, Mazurek, Kieszek, Sachnik, Jankowski, Stach (libero) - Ratajczak, Gorywoda, Bernyś, Żakowicz (libero). Trener Rafał Doliński.

Zawodnicy Juve Głuchołazy doznali natomiast gładkiej porażki w Jaworznie. Momentami grali z gospodarzami jak równy z równym, jednak w każdym z setów siatkarze z Jaworzna odskakiwali i wyraźnie wygrywali.
Działo się to głównie wskutek bardzo dużej różnicy w poziomie zagrywki jaka dzieliła obydwie drużyny. Serwisy miejscowych były ryzykowne i mocne przez co gracze Juve mieli problemy z przyjęciem i wyprowadzaniem skutecznych akcji. Z drugiej strony siatki głuchołazianie nie potrafili zrobić swoim przeciwnikom żadnej krzywdy serwisami. Co gorsza sporo ich też zepsuli.
Nasi gracze, którzy pozostają jedynymi w lidze bez zwycięstwa, o swoim występie w Jaworznie powinni jak najszybciej zapomnieć.

MCKiS Jaworzno - Juve Głuchołazy 3:0 (20, 19, 16)
Juve: Malina, Dob­rzański, Pajda, Pruchniewski, Mazur, Sołtysik, Byczek (libero) - Zegan, Klimczak, Ziółkowski (libero). Trener Arkadiusz Olejniczak.

W tabeli grupy 5 po czterech kolejkach AZS Politechnika Opole jest na 7. pozycji (6 pkt). Zespół ze Strzelec Opolskich jest 11. (2 pkt), a Juve jest ostatnie - 12. (1 pkt).