Do Poczdamu we wtorek wyjechała prawie 30-osobowa opolska delegacja. Zostanie tam do piątku. Oprócz władz Opola znaleźli się w niej: radni, pracownicy naukowi opolskich uczelni, szefowie Miejskiej Telewizji Opole i Radia "Opole", a także uczniowie szkoły muzycznej i nauczyciele.
Najpierw w Poczdamie, a w przyszłym tygodniu w Opolu obchodzone będzie 30-lecie współpracy między miastami. Wczoraj szefowie obu miast podpisali umowę o kontynuacji współpracy. Pojawiły się w niej nowe punkty, m.in. o kontaktach gospodarczych czy walce z bezrobociem.
W przyszłym tygodniu 20-osobowa delegacja z Niemiec będzie m.in. na uroczystej sesji opolskiej rady miasta, na której jeszcze raz zostanie podpisany traktat partnerski.
Tytuł honorowego obywatela Opola dostanie Bruno Schultz (człowiek, który przed 30 laty wspomógł podpisanie umowy między miastami).
Wczoraj w Poczdamie prezydent Zembaczyński powiedział o nim: - Bruno Schultz jest wart złota. Pomógł zburzyć uprzedzenia pomiędzy Niemcami i Polakami.
Co opolanie robili wczoraj w Poczdamie?
Janusz Karpiński, szef biura spraw międzynarodowych w opolskim ratuszu:
- Na uroczystej sesji rady poszerzyliśmy umowę o punkty m.in. dotyczące walki z bezrobociem i współpracy gospodarczej. Zwiedzaliśmy też dzisiaj zakłady wykorzystujące biotechnologię. Szczególnie podobała mi się hodowla ziemniaków, z których skrobia przetwarzana jest na tworzywo przypominające plastik. Jeszcze wcześniej zwiedzaliśmy poczdamski park technologiczny - te laboratoria i szklarnie! To arcyciekawe rzeczy i gdyby nam udało się coś takiego stworzyć w Opolu, byłoby wspaniale.
Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola:
- Rozmawialiśmy dziś m.in. o możliwości powstania w Opolu browaru i muszę powiedzieć, że jest tutaj spore zainteresowanie takim pomysłem. Liczę, że w przyszłości będziemy mogli wykorzystać np. kontakty, jakie nawiązują opolscy naukowcy, którzy razem z nami przyjechali do Poczdamu.
