Chciałbym wejść na najwyższy wulkan świata - mówi 13-letni Paweł Blacha.
- A ja chciałabym mieć psa Blekusia - dodaje 8-letnia Ewa Kornatowska.
Świetlica jest nieduża, ale mieści się w niej stół pingpongowy, dwa komputery, kuchnia. Drożdżówki funduje dzieciakom Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Półkolonie dotowane są przez kuratorium oświaty, w maju, czerwcu i lipcu oddział wojewódzki Towarzystwa Przyjaciół Dzieci prowadzący "Iskierkę" zwolniony został z opłat czynszowych przez Spółdzielnię Mieszkaniową ZWM.
- To dla nas duża pomoc - mówi Monika Wietoszko, kierownik świetlicy. - Mamy w tej chwili zapisanych dwadzieścioro pięcioro dzieci. W przyszłym tygodniu zapewne zwolnią się miejsca, bo niektóre dzieci wyjeżdżają. Dla dziesięciorga naszych podopiecznych świetlica jest jedynym miejscem, gdzie mogą spędzić wakacje.
- W tamtym roku było fajnie, więc znowu tutaj jestem - mówi Paulina Maciaszek.
- Tu jest nasz drugi dom - wykrzykuje Pawełek Blach, który w "Iskierce" bywa nie tylko w wakacje, ale też popołudniami w czasie roku szkolnego. Wtedy razem z kolegami odrabia tutaj lekcje i bawi się, ogląda telewizję, słucha muzyki ( - Niech pani napisze, że hip-hopu - wołają dzieci - a najlepiej że Peya!). Dzisiaj cała grupa pójdzie się kąpać w basenie na placu Róż.
Świetlica czynna jest w dni powszednie w godz. od 10 do 15. Żeby dowiedzieć się, czy są wolne miejsca, wystarczy zadzwonić ok. 10.00 pod numer tel. 458-00-92.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?