Monitoring i inwentaryzacja sieci wodociągowej kosztowały milion złotych.
- Dzięki temu wiemy, w jakim stanie jest nasza sieć - wyjaśnia Danuta Wajs, prezeska turawskiej spółki Wodociągi i Kanalizacja, która administruje siecią wodociągową i kanalizacyjną w gminie.
Zobacz: Ozimek. Kanalizacji zima nie straszna
Elektroniczny monitoring pozwoli na lepsze i tańsze zarządzanie obecną siecią oraz tą, która w przyszłości zostanie wybudowana. - System pomoże na szybką interwencję w razie awarii i sprawną obsługę przepompowni - mówi pani prezes.
Teraz lokalizowanie awarii odbywa się w siedzibie WiK-u, dopiero potem ekipa naprawcza wyjeżdża na miejsce. Wcześniej awarii trzeba było szukać na miejscu, w ziemi.
- Teraz w systemie widzimy pracę oczyszczalni ścieków, przepompownie i wszystkie wejścia do budynków - wyjaśnia Wajs, dodając, że w razie awarii można będzie teraz np. zdalnie sterować pracą pomp.
Sieci wodociągowej w całej gminie jest obecnie 131 km. Brakuje jej częściowo nad jeziorem dużym i w domach leżących nad jeziorem średnim. Jeszcze w tym roku to się zmieni. W czasie budowy kanalizacji nad zbiornikiem średnim powstanie wodociąg obsługujący ponad setkę odbiorców.
Wniosek o dofinansowanie kosztującej 1,5 mln zł inwestycji WIK stara się z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
- Jeśli nie dostaniemy tych funduszy, wybudujemy sieć za własne pieniądze - zaznacza pani prezes. - Pieniądze na to mamy dzięki oszczędnościom na przetargach w ramach dużego projektu budowy kanalizacji.
Dokumentacja projektowa i pozwolenie na budowę już jest, przetarg na prace rozpisany będzie w najbliższych dniach. Prace mają się zacząć wiosną, ich koniec zaplanowano jeszcze przed sezonem letnim.
- Domy przyłączać powinniśmy już w czerwcu - przewiduje prezes Wajs.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?