W Głuchołazach, gdzie zaczyna się Nyska Droga św. Jakuba turyści będą mogli skorzystać np. z diecezjalnego ośrodka „Skowronek”, w którym leczy się m.in. wodami w oparciu o tradycje lecznicze Kneippa i Priessnitza. Metody Kneippa stosowane są także w Sebastianeum Silesiacum w Kamieniu Śląskim, ulokowanym w sąsiedztwie kaplicy św. Jacka.
Oferta turystyczna dla rodzin i małych grup łącząca możliwość wypoczynku z odwiedzaniem miejsc ważnych dla chrześcijaństwa to projekt wymyślony przez diecezje czeskie, w który włączyła się także nasza, opolska.
- Czechom, które w czasach komunistycznych zostały mocno zlaicyzowane, zależało na przygotowaniu propozycji przeznaczonych i dla ludzi wierzących, i niewierzących. To taka forma ewangelizacji przez doświadczenie chrześcijańskiego dziedzictwa - wyjaśnia Agnieszka Węsiora z Biura Koordynacji Projektów Diecezji Opolskiej.
Projekt zrodził się w Brnie i to właśnie tam na targach sakralnych, które zakończyły się w niedzielę, Opolanie zachęcali Czechów do odwiedzania naszej diecezji.
W informatorze przygotowanym w ramach projektu znalazło się 40 wartych odwiedzenia miejsc po polskiej stronie. Wśród nich oczywiście sanktuarium i kalwaria na Górze św. Anny, katedra i kościoły w Opolu, nyska bazylika, klasztor w Prudniku, ale też np. krzyż wotywny i kamień św. Jadwigi Śląskiej w Kościeliskach w powiecie oleskim i Park Miniatur Sakralnych w Olszowej.
- Odwiedzający nasze stoisko chętnie sięgali po materiały promocyjne, szczególnie obrazki św. Rity, gdy słyszeli, że jest patronką od spraw trudnych i beznadziejnych - wyjaśnia uczestniczący w targach Karol Fromont. Od 3 lat relikwie tej świętej znajdują się w kościele w Głębinowie pod Nysą (też znalazł się na opolskim szlaku sakralnym), a tuż obok, nad jeziorem, jest diecezjalny ośrodek „Rybak”.
To też jest turystyka
Michał Wieczorek z Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej mówi, że najbardziej rozpoznawalna z miejsc sakralnych na Opolszczyźnie Góra św. Anny przyciąga co roku minimum 300 - 500 tysięcy gości. - Pytających o takie miejsca w informacji, kierujemy też do Nysy, Opola, Prudnika, ale i Lasowic, gdzie w kościele mogą zobaczyć zmumifikowane ciało kobiety czy klasztoru w Jemielnicy, leżącego na cysterskim szlaku, gdzie niedawno odkryto unikalne malowidła - mówi.
Dyrektor OROT Piotr Mielec zauważa, że atutem Opolszczyzny są też drewniane kościółki, szczególnie liczne w powiecie oleskim i kluczborskim. - W Małopolskiem dzięki pieniądzom unijnym i zaangażowaniu wielu partnerów stworzono infrastrukturę wokół ich drewnianych świątyń, zatrudniono osoby udostępniające obiekty, zadbano o promocję. Dobrze byłoby choćby w ograniczonym zakresie skopiować ten pomysł u nas - ocenia Piotr Mielec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?