'Tygrys Pietrek', czyli krótka historia dorastania w Teatrze Lalki i Aktora w Opolu

fot. Witold Chojnacki
Mariola Ordak-Świętkiewicz (Pietrek) i Krzysztof Jarota (żołnierz)
Mariola Ordak-Świętkiewicz (Pietrek) i Krzysztof Jarota (żołnierz) fot. Witold Chojnacki
Czego się boicie? - odpytuje publiczność Pietrek (w opolskim przedstawieniu jest lalką, zabawką z dziecinnego pokoju). - Ciemności, duchów, pająków... - przekrzykują się maluchy na widowni.

Bo strach przed tym, co obce, nieznane, nierozpoznane jest wpisany w dzieciństwo tak samo silnie jak potrzeba miłości. Świat oswaja się powoli, trzeba czasu i doświadczenia, by przezwyciężyć własne lęki.

Taki ważny, nie tylko dla dzieci, także dla ich rodziców, przekaz niesie historia Hanny Januszewskiej. Jej bohater wbrew tygrysiej naturze boi się wszystkiego. Za swoje tchórzostwo zapłaci wysoką cenę, wyrośnięte tygrysy pozbawią go pasków. I długą drogę przejdzie Pietrek, nim znów zasłuży na pasowanie.

Dowie się, że odwagi nie można kupić w sklepie, trzeba ją w sobie wyzwolić. Dla Pietrka taką próbą ognia będzie choroba mamy. Maluch musi sprowadzić lekarza. Wyruszy w drogę w burzliwą noc i pokona słabości, bo w tym dramatycznym momencie nie on i jego strachy okażą się najważniejsze.

Spektakl podrzuca najmłodszym widzom to przesłanie mimochodem, bez natrętnego dydaktyzmu, przede wszystkim zaś bawi, prowokuje do śmiechu. Kapitalna scenografia Evy Farkasovej nasuwa skojarzenia z cyrkiem, odwołuje się do kultury obrazkowej. Podszyte ogromnym poczuciem humoru przedstawienie uczy, bawiąc. To niby banalne, wyświechtane przykazanie w opolskim "Tygrysie Pietrku" zyskuje nową jakość.

"Tygrys Pietrek" wg Hanny Januszewskiej. Reżyseria Krystian Kobyłka, scen. Eva Farkasova, muzyka Marcin Mirowski, choreografia Jacek Gębura. Opolski Teatr Lalki i Aktora im. A. Smolki. Premiera 30 stycznia 2010.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska