Tyle kosztują mieszkania w Nysie. Jest nawet połowę taniej niż w Opolu, a perspektywy spore

W czasach gdy ceny własnego „M” w aglomeracjach szybują do góry Nysa wciąż jest miastem, które ma do zaoferowania mieszkania w przystępnych cenach.

Przykładowo w Opolu ceny mieszkań deweloperskich osiągnęły poziom, który jeszcze nie dawno kojarzyłby się raczej z Warszawą. W stolicy regionu trzeba zapłacić 10, a nawet 14 tysięcy złotych za metr kwadratowy! Tańsze są oczywiście mieszkania z rynku wtórnego, ale i tak dla wielu młodych małżeństw czy singli, którzy chcą się usamodzielnić, są to kwoty stanowiące olbrzymi problem w znaleźnemu własnego „M”.

Inaczej sytuacja przedstawia się w Nysie, gdzie ceny mieszkań zwłaszcza tych z rynku wtórnego przypominają te opolskie sprzed 5-8 lat. Tutaj wciąż można kupić dwupokojowy lokal za ok. 250 tysięcy złotych. Co więcej, często są to mieszkania, które nie wymagają zbyt dużych nakładów finansowych, a po lekkim odświeżeniu nadają się do zamieszkania praktycznie od razu.

Nie trudno znaleźć takie mieszkanie za 6-6,5 tysiąca za metr kwadratowy. Średnio ceny na rynku wtórnym wahają się w graniach od 5 do 7 tysięcy za metr kwadratowy.

Dlatego, być może, warto rozważyć przeprowadzkę na drugi koniec województwa, gdzie ceny mieszkań są dwa razy niższe od Opola, a perspektywy rozwoju spore.

Przypomnijmy, że pod Nysą, jak grzyby po deszczu powstają fabryki związane z obszarem samochodów elektrycznych, ale to nie jedyny pracodawca w regionie. Z powodzeniem działa tu olbrzymi producent stolarki okiennej czyli All Windows, jest także producent naczep Mega czy Cukry Nyskie.

Nysa ma także uczelnię wyższą, a bliskość jeziora i gór czyni jej okolice najbardziej urokliwymi zakątkami Opolszczyzny. Miasto otaczają i jeziora, i góry. Trudno o bardziej korzystne położenie.

Portal nto.pl sprawdził na popularnym serwisie ogłoszeń jakie są ceny mieszkań w Nysie.