Tyle mogą zarobić pracownicy Biedronki, Lidla i innych sklepów. Ważne są też dodatkowe benefity
Biedronka zatrudnia ponad 70 tys. osób w oparciu o umowy o pracę.
Od stycznia 2020 r. osoby początkujące, zatrudnione w Biedronce na pełny etat na najpopularniejszym stanowisku sprzedawcy-kasjera, mogą zarobić - w zależności od lokalizacji - od 3050 zł do 3400 zł brutto, wliczając w to nagrodę za obecność.
Pracownicy standardowo mogą też liczyć na podwyżki stażowe po 1. oraz 3. roku pracy. I tak w przypadku doświadczonych sprzedawców-kasjerów ze stażem 3 lat pracy w tej sieci, wysokość miesięcznych zarobków od stycznia wynosi od 3200 zł w mniejszych miejscowościach do 3650 zł brutto w największych miastach.
- Ostatnia zmiana zasad oraz stawek wynagrodzenia miała miejsce w styczniu. W tym samym okresie podnieśliśmy także o 70 zł (po podwyżce 270 zł brutto – przyp. red.) maksymalną premię uznaniową możliwą do uzyskania przez pracowników sklepów – podaje Tomasz Dejtrowski, dyrektor ds. wynagrodzeń i świadczeń w sieci Biedronka. - Jak co roku, osoby zatrudnione na stanowiskach niemenedżerskich otrzymują specjalną dodatkową nagrodę roczną. Nagroda wypłacona w kwietniu wyniosła 2300 zł brutto, a na stanowiskach kierownika sklepu była prawie dwukrotnie wyższa. To podziękowanie za ich wkład w osiągnięcie celów firmy w minionym roku. Ponadto w marcu i kwietniu wypłaciliśmy dodatkowe nagrody uznaniowe dla pracowników, o wartości prawie 32 mln zł, obejmując nią zdecydowaną większość pracowników sklepów i centr dystrybucyjnych. Także w kwietniu podjęliśmy decyzje o wypłacie pełnej premii za dany miesiąc, nawet jeśli sklep nie zrealizował budżetu sprzedaży, przeznaczając na ten cel dodatkowe 6,8 mln zł.