Każdy konsument, który popadł w długi może teraz liczyć na częściowe uwolnienie od długów konsumpcyjnych. Ale - uwaga! - tylko wówczas, gdy powodem niewypłacalności stały się okoliczności wyjątkowe i niezawinione.
Tu, niestety, prawo nie precyzuje, jakie mają to być okoliczności
Czy sytuacją wyjątkową jest na przykład kryzys lub duże wahania kursów walut? Coś, z czym ostatnio mamy do czynienia codziennie, a jeśli nie mamy, to na pewno każdego dnia słyszymy albo czytamy o zwolnieniach, oszczędnościach, plajtach zakładów.
Niestety, duma ministerstwa, nazywana najważniejszą inicjatywą legislacyjną, może okazać się dla niektórych zgubna sama w sobie. Dlaczego?
Otóż obostrzenia, które zostały zapisane w ustawie powodują, że dłużnik musi pozbyć się całego swojego majątku. Co więcej, nie sam tylko pod nadzorem sądu i syndyka. Pojawia się więc pytanie, czy majątek zostanie sprzedany faktycznie za najwyższą kwotę?
Absurdalnym jest dla mnie zapis, że bankructwa nie może ogłosić osoba, która straciła pracę z własnej winy, a także za porozumieniem stron.
Ogłoszenie upadłości konsumenckiej nie oznacza też w praktyce nowego startu z czystą kartą.
Trzeba spłacać wierzycieli według ustalonego przez sąd planu. Będzie to trwać kilka, a nawet kilkanaście lat.
Niemniej jednak informacja jest o tyle pocieszająca, że w końcu zainteresowano się sprawą wielu ludzi, którzy mają faktycznie problemy finansowe w życiu prywatnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?