Tylko pobyt czasowy

Magda Trepeta
Ryszard Marek z Piątkowic skarży się, że Urząd Gminy Łambinowice nie chce mu wydać stałego meldunku.

Według relacji Ryszarda Marka, który zgłosił się do redakcji "NTO" z interwencją, dom jest własnością jego żony. - Mieszkałem w Piątkowicach od 1976 roku i byłem tu zameldowany na stałe - opowiada wzburzony. - Po dwudziestu trzech latach wyprowadziłem się do Nysy, gdyż dostałem tam pracę razem z mieszkaniem, ale i tak cały czas utrzymywałem kontakt ze swoją żoną. Pracowałem tylko trzy lata, potem przeszedłem na rentę, ponieważ poważnie zachorowałem. Małżonka przyjechała do szpitala i postanowiła, że z powrotem mam zamieszkać w domu. Wtedy to zrezygnowałem z mieszkania w Nysie. Gdybym tylko wiedział, że tu mnie nie zechcą zameldować, to zostałbym w mieście, a tak - bez stałego meldunku - nawet nie mogę iść głosować. W maju kończy mi się renta chorobowa i jak wtedy będę mógł rościć swoje prawa? Zastanawia mnie jedno: dlaczego, skoro kiedyś byłem zameldowany na stałe, nie można tego zrobić ponownie?
Ryszard Marek czuje się pokrzywdzony i nie wie, gdzie i w jaki sposób ma szukać drogi do rozwiązania swoich problemów.

Umowa kupna domu w Piątkowicach została spisana przy świadkach, pomiędzy poprzednim właścicielem i nabywcą - żoną Ryszarda Marka. - Moja małżonka była ze mną w urzędzie, ale to nic nie dało - kontynuuje mężczyzna. - Powiedziano mi tam, że mnie nie zameldują, gdyż musieliby mnie wciągnąć do komputera. Otrzymałem jedynie potwierdzenie zameldowania na pobyt czasowy i taki wpis znajduje się w moim dowodzie osobistym.
Inspektor Małgorzata Kowalczyk-Buczkowska z działu ewidencji ruchu ludności zaprzecza tłumaczeniom Ryszarda Marka.

- Na pewno w tym urzędzie nikomu nie powiedzieliśmy, że nie możemy wprowadzać danych do komputera, gdyż dane pana Marka od dawna są w komputerze, znajdują się w bazie mieszkańców. W ubiegłym roku uzyskał on od nas rejestrację na pobyt czasowy, a w tym roku nie było to już zaktualizowane - informuje pani inspektor. - Kłopoty z przyjęciem Ryszarda Marka na pobyt stały prawdopodobnie wynikają z nieuregulowania własności domu. Jedynie prawny właściciel może wyrazić zgodę na meldunek. Gdyby okazano akt własności lub umowę kupna potwierdzoną sądownie lub notarialnie, nie byłoby w ogóle żadnego problemu. W tej chwili nie przypominam sobie rozmowy z panem Markiem, więc zapraszam go ponownie do urzędu i jeszcze raz prześwietlimy całą sprawę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska