Tylko wygrane mogą jeszcze dać Stali Nysa 1. miejsce

- Ostatnia wygrana z liderem z Zawiercia, po dwóch słabszych występach, powinna „nakręcić” chłopaków - zaznacza trener Stali Janusz Bułkowski, przed meczem w Krakowie. - Myślę, że jesteśmy z powrotem na wyznaczonej drodze i znów będziemy grali na miarę oczekiwań swoich i kibiców. Tylko to pozwoli nam wygrywać i walczyć o najwyższe miejsca, ale pamiętać musimy, że za darmo nic nie dostaniemy i punkty trzeba samemu podnieść z parkietu.

Nyska ekipa po dwóch porażkach z rzędu wygrała przed tygodniem ważny i prestiżowy pojedynek z Wartą Zawiercie 3:2 (oba kluby zgłosiły akces do PlusLigi) i zachowała 3. lokatę w tabeli. Tymczasem po dwóch wyjazdowych zwycięstwach w Siedlcach i Spale krakowianie awansowali na 6. miejsce i o cztery punkty zmniejszyli stratę do Stali, która ma jednak wciąż bardzo dużą przewagę, wynoszącą 12 „oczek”.

Właściwie można zakładać, że fazę zasadniczą nasz zespół zakończy w czwórce, ale celem jest jak najwyższa lokata, aby mieć jak najlepsze rozstawienie w decydującej fazie play off. Do tego potrzebna jest wygrana z AGH, a w pierwszej rundzie nasz zespół pokonał sobotniego rywala 3:0 (21, 19, 23).

- Mieliśmy dwie porażki, ale z Wartą wróciliśmy na dobre tory i chcemy na nich zostać - mówi atakujący Stali Jędrzej Goss. - Nie da się całego sezonu grać na wysokim i równym poziomie, a taki „kryzysik” mamy za sobą, choć tak tych porażek z Krispolem Września i Ślepskiem Suwałki bym nie nazwał. Naszym celem w Krakowie jest wygrana. AGH to zespół z możliwościami, choć nie do końca widać to w tabeli. Wydawało się, że będzie miał więcej punktów, ale to nie oznacza, że przed nami łatwiejsze zadanie. Rywal wygrał dwa poprzednie mecze, powalczył też wcześniej z liderem i jest chyba na fali wznoszącej. Jedziemy jednak po komplet punktów.

Oprócz najbliższego spotkania Stal zagra jeszcze dwa w fazie zasadniczej. W sumie w trzech meczach walczy o odrobienie czterech punktów do drugiego Ślepska (ma zaległy mecz to zagrania) i sześciu do prowadzącej Warty, która będzie jeszcze pauzować.