U siebie grają Stal, Mickiewicz, ZAKSA, AZS PO i Uni. Wyjazd przed kędzierzynianami

Niejako na „pierwszy ogień” pójdzie ZAKSA Strzelce Opolskie, która już dziś o godz. 18.30 rozpocznie swój bój z Gwardią Wrocław.

Rywale nie dalej jak niedzielę ograli kluczborczan, a zatem być może podopiecznym Rolanda Dembończyka uda się „pomścić” kolegów z regionu. Dla nich samych ten pojedynek jest jednak tym bardziej istotne, iż są pod kreską oznaczającą grę w play off, aczkolwiek do piątych obecnie wrocławian tracą pięć punktów. Zatem będzie to niejako pojedynek o podwójną stawkę.

Niecałą dobę później na parkiety wybiegną także dwa pozostałe męskie zespoły. Zarówno bowiem wspomniani kluczborczanie, jak i Stal Nysa swoje mecze rozpoczną o godz. 18. Dla tych pierwszych ich pojedynek jest o tyle ważny, iż podejmą depczący im po piętach MCKiS Jaworzno, co przy tak wyrównanej stawce w środku tabeli ma niemałe znaczenie.

Nysanie z kolei staną przed szansą rehabilitacji za pierwszą porażkę u siebie w tym sezonie, gdy to w miniony weekend ulegli BBTS-owi Bielsko-Biała. Tym razem zawita do nich znacznie niżej notowany Norwid Częstochowa.

Najtrudniejsze zadanie, z zachowaniem proporcji, jednak przed siatkarkami Uni Opole. Team ze stolicy regionu czeka bowiem mecz na szczycie zaplecza elity kobiet. W hali Stegu Arena stawi się bowiem Joker Świecie. Zatem pojedynek trzeciej drużyny w stawce z liderkami, które wygrały 16 z 17 swoich spotkań. Z drugiej strony jedyną porażkę poniosły 6 stycznia u siebie. Opolanki natomiast są ewidentnie w formie i notują właśnie passę siedmiu zwycięstw z rzędu. Początek sobotnego spotkania o godz. 16.

O tej samej porze tego samego dnia w swojej hali zaprezentuje się także rywalizujący w 2 lidze AZS Politechnika Opolska. Walczący o play off tego szczebla team ze stolicy regionu ugości rezerwy MKS-u Będzin i jest zdecydowanym faworytem starcia.

Jedyną naszą drużyną, która zagra na wyjeździe będzie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Mistrzowie Polski w ramach walki o punkty zmierzą się w Będzinie z tamtejszym MKS-em. Faworyta wskazać nie trudno, gdyż goście to lider elity, a miejscowi są przedostatni w stawce.