Pan Jan z Kędzierzyna-Koźla od 10 lat jeździ bezwypadkowo. W poprzednich latach płacił około 450 złotych za ubezpieczenie OC. - Teraz dowiedziałem się, że muszę zapłacić 700 złotych. Słyszałem, że będą podwyżki, ale nie aż tak wysokie - opowiada mężczyzna. Kierowca ma jeszcze kilka dni na przyjęcie oferty ubezpieczyciela z którym związany jest od dawna albo poszukanie nowej w innej firmie. - Patrzyłem na takie oferty w porównywarkach internetowych, ale wychodzi jeszcze drożej. Ładnie nam ubezpieczyciele dają po kieszeni...
W ciągu roku ceny polis OC wzrosły w całym kraju średnio o 40 procent. Z raportu Pulsu Biznesu i pośrednika ubezpieczeniowego Unilink wynika, że województwo opolskie należy do tych, gdzie podwyżki były największe, bo sięgnęły 44 procent. Dla porównania w woj. śląskim było to 34 procent.
Podwyżki powinny wynieść od kilku do kilkunastu procent w 2017 roku
Dobra informacja jest taka, że w styczniu wreszcie podwyżki wyhamowały. Standardowa polisa w zeszłym miesiącu była nawet średnio o 13 złotych tańsza niż w grudniu. Ale eksperci nie zostawiają złudzeń: w tym roku będą jeszcze kolejne podwyżki.
- Czeka nas kilku lub kilkunastoprocentowy wzrost cen w ciągu całego roku - przewiduje Igor Rusinowski z Unilink.
Zapytaliśmy w Komisji Nadzoru Finansowego, z czego wynika fakt, że ceny polis systematycznie rosną. Według niej wzrost wysokości składek ubezpieczeniowych z ubezpieczenia OC jest pochodną przede wszystkim wzrostu wysokości wypłacanych świadczeń, jak również identyfikacji roszczeń wcześniej nie zgłaszanych bądź zgłaszanych w incydentalnych przypadkach. To z kolei jest efektem orzecznictwa sądów, w szczególności w zakresie zadośćuczynień z tytułu szkód osobowych i zwrotu kosztów wynajmu pojazdów zastępczych.
Coraz sprawniej działają także kancelarie odszkodowawcze, które oferują poszkodowanym pomoc prawną w dochodzeniu roszczeń od zakładów ubezpieczeń.
- Ponadto coraz więcej ubezpieczycieli zaczyna się dokładnie przyglądać profilowi kierowcy. Młody kierowca bmw o dużej mocy powiniem mieć wyższą składkę od mężczyzny w średnim wieku, kierowcy volksvagena passata. Przynajmniej w teorii ten pierwszy stanowi większe niebezpieczeństwo, że będzie sprawcą jakiegoś zdarzenia drogowego - tłumaczy agent ubezpieczeniowy Piotr Wojciechowski.
Ubezpieczyciele mówią o stratach
- Na ubezpieczeniach komunikacyjnych branża miała stracić około 1 miliarda złotych w 2015 roku. Było to efektem rosnącej liczby odszkodowań oraz bardzo dużej konkurencji na rynku.
- To właśnie Komisja Nadzoru Finansowego poradziła firmom ubezpieczeniowym, aby tak kalkulowały ceny polis, by nie musiały do tego dokładać.
- Ustawowe sumy gwarancyjne w ubezpieczeniu OC są bardzo wysokie: dotychczas wynosiły 1 mln euro za szkody w mieniu oraz 5 mln euro za szkody osobowe. Komisja Europejska niedawno zdecydowała o podniesieniu tych kwot. W przypadku szkody na osobie minimalną sumę gwarancyjną podniesie do 1 220 000 euro na jednego poszkodowanego oraz do 6 070 000 euro na jedno zdarzenie drogowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?